Prezesi niemieckiego Small Planet Airlines złożyli dziś wniosek do sądu w Berlinie o ogłoszenie niewypłacalności. Jak informuje dyrektor marketingu w Grupie Small Planet Simonas Bartkus, firma zamierza przeprowadzić proces restrukturyzacji spółki. Tamtejszy Urząd Lotnictwa Cywilnego nie zgłasza uwag co do ważności licencji operatora lotniczego, a to oznacza, że wszystkie zaplanowane rejsy będą realizowane zgodnie z planem.
Small Planet Airlines w Niemczech powstał w 2015 roku, wiosną 2016 roku otrzymał certyfikat dla operatora lotniczego. W tym roku spółka postawiła na szybką ekspansję, która nie poszła zgodnie z planem. – Po upadku Air Berlina w zeszłym roku, na rynku pojawiła się nisza dla innych przewoźników, a Small Planet Germany zdecydował o powiększeniu floty niemal dwukrotnie, by wykorzystać szansę – mówi cytowany w komunikacie firmy prezes Grupy Small Planet Vytautas Kaikaris. Dodaje, że firmie nie powiodło się z kilku powodów, po pierwsze jeden samolot został dostarczony zbyt późno przed rozpoczęciem sezonu letniego, na rynku brakowało załóg, wzięty w leasing samolot okazał się zawodny, doszło też do nieprzewidzianych zdarzeń technicznych, które miały bardzo niekorzystny wpływ na gęstą siatkę rejsów, co przełożyło się na nieregularność rejsów i wzrost kosztów. Straty finansowe spowodowały, że niemiecka spółka musiała wdrożyć proces restrukturyzacji zgodnie z niemieckimi przepisami.