PIT zebrał informacje od touroperatorów, którzy mają swoich klientów w regionie Attyka, w okolicy Aten, gdzie w pożarach, które wybuchły w poniedziałek zginęło co najmniej 79 osób, w tym dwoje Polaków, a 187 odniosło rany.
Jak pisze rzecznik PIT Ewa Kubaczyk, do Polski powróciła dziś grupa 25 turystów klientów biura Itaka, z grupy, która planowo miała wrócić w poniedziałek. Pozostało jeszcze 10 osób, które lot powrotny zaplanowany mają na jutro. W pozostałych miejscach wszystkie imprezy turystyczne są realizowane zgodnie z planem. Wszyscy klienci przebywający z Itaką na Peloponezie są bezpieczni, znajdują się pod opieką rezydenta.
Również dziś przyleciało do Polski 20 turystów Grecosa, którzy powrót mieli zaplanowany na przedwczoraj. Na powrót czeka jeszcze 10 osób. W Attyce pozostało 403 klientów, ich powroty realizowane będą zgodnie z programem, pierwszy z nich zaplanowany jest na jutro - czytamy w komnikacie.
Z informacji przekazanych przez biuro Rainbow - pisze Kubaczyk - wynika, że na Peloponezie sytuacja jest stabilna, nic nie zagraża (i bezpośrednio nie zagrażało) klientom tego biura. Zgodnie z wczorajszym komunikatem wszystkie drogi są przejezdne, programy wycieczek objazdowych realizowane są zgodnie z planem. Wycieczka fakultatywna do Aten, która miała odbywać się wczoraj została przełożona na dzień jutrzejszy. Jako że wycieczki organizowane przez Rainbow oddalone są od miejsca pożarów, biuro nie planuje odwołania żadnych programów, ponieważ nie ma żadnego zagrożenia w miejscach, w których przebywają turyści.
W Grecji obecnie na wakacjach jest kilka tysięcy Polaków - podsumowuje PIT. Pożary w Grecji obejmują wyłącznie jeden region - Attykę w okolicach Aten.W pozostałych regionach, w tym na wyspach, gdzie skupia się większość ruchu turystycznego, nie ma zagrożenia pożarami.