W Berlinie rozpoczęły się dzisiaj największe na świecie targi turystyczne. Wśród 10 tysięcy wystawców ze 186 „krajów i regionów" jak informują organizatorzy, jest 49 wystawców z Polski. Wśród nich regiony, miasta, atrakcje turystyczne, uzdrowiska, biura podróży.
Polska wystawia się jak co roku w hali 15.1. Od dwóch lat zajmuje jednak tylko jej połowę, o powierzchni 750 metrów kwadratowych. Wcześniej wynajmowała całą halę, ale zainteresowanie polskich przedsiębiorców i samorządów przyjazdem do Berlina zmalało. Drugą połowę organizatorzy targów udostępnili więc dwóm innym krajom – Bułgarii i Gruzji. Oba – jak informują organizatorzy targów – zgłosiły chęć przejęcia od Polski jeszcze więcej miejsca.
Pierwszego dnia polskie stoiska odwiedził minister sportu i turystyki Witold Bańka. Towarzyszyli mu podsekretarz stanu odpowiedzialny za turystykę Dariusz Rogowski, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej (organizatora polskiej obecności na targach) Robert Andrzejczyk i wiceprezes POT Agnieszka Jędrzejczyk-Wojciechowska.
Bańka zachwycał się folderami wyłożonymi na stoisku zorganizowanym przez Ministerstwo Rolnictwa „Wypoczywaj na wsi". Ale pytał o wersję elektroniczną. Zapewniono go, że znajdzie taką na stronie internetowej. Przy stoisku wrocławskiego Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis obejrzał eksperymenty pokazujące właściwości wody, dalej wsiadł do pontonu w goglach, dzięki którym odbył wirtualny spływ Nysą Kłodzką, a w warsztacie Żywego Muzeum Piernika w Toruniu sam rozwałkował i przygotował do upieczenia piernik. Mijając zaś stoisko Zabrza stwierdził: Zabrze - dobre miasto. Górnik [Zabrze] nawet dobrze gra.
Motywem przewodnim polskiej obecności na ITB jest turystyka aktywna - wodna. Ważne miejsce zajmuje też turystyka prozdrowotna. Odwiedzający mogą skorzystać z masażu i zabiegów na stoisku uzdrowiska Uniejów, poznać ofertę Kołobrzegu, Świnoujścia czy obiektów należących do Polskiej Grupy Uzdrowisk, a także takich obiektów jak: Interferie, Idea Spa czy Medical SPA Travel Tour Operator.