Floryda woli turystykę od ropy

Amerykańska administracja zdecydowała że u wybrzeży Florydy nie będzie odwiertów naftowych. Władze tego stanu obawiały się, że eksploatacja złóż może negatywnie wpłynąć na turystykę

Aktualizacja: 10.01.2018 08:57 Publikacja: 10.01.2018 08:21

Floryda woli turystykę od ropy

Foto: Pixabay

Decyzję podjęto pod wpływem gwałtownych protestów władz tego stanu po zeszłotygodniowej deklaracji Donalda Trumpa, który zapowiedział wydobycie surowców wzdłuż całego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Gubernator Florydy Rick Scott wywodzi się z partii republikańskiej, reprezentowanej przez prezydenta.

Barack Obama wydał zakaz wiercenia ropy naftowej i gazu wzdłuż wybrzeża Stanów Zjednoczonych, w celu walki z globalnym ociepleniem. Donald Trump zapowiedział zmianę tego postanowienia. Nie zgadzają się z nim jednak władze Florydy, które uważają, że eksploatacja surowców ziemnych w Zatoce Meksykańskiej może doprowadzić do degradacji środowiska i zachwiania przemysłu turystycznego, który stanowi główne źródło utrzymania stanu.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem