Słowacja wprowadza nowe obostrzenia mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Będą one wchodzić w życie stopniowo, począwszy od 11 grudnia, i obowiązywać przez co najmniej trzy tygodnie. Ogłosili je w środę na konferencji prasowej, którą relacjonuje słowacka agencja prasowa TASR, premier Igor Matovič, minister zdrowia Marek Krajčí, minister transportu i budownictwa Andrej Doležal i główny inspektor sanitarny Ján Mikas.
Od 11 grudnia restauracje będą mogły sprzedawać jedzenie tylko na wynos (teraz można jeszcze jeść na zewnątrz). Ośrodki narciarskie i hotele będą mogły działać, ale w surowszym reżimie sanitarnym. Od 14 grudnia, aby korzystać z wyciągów i bazy noclegowej, wszyscy turyści w wieku powyżej 10 lat będą musieli okazać negatywny test PCR lub antygenowy, zrobiony nie wcześniej niż 72 godziny przed pojawieniem się w ośrodku. Chcąc spędzić na nartach więcej czasu, test trzeba będzie powtarzać co 72 godziny.
ZOBACZ TAKŻE: Co zabrać ze sobą na narty w dobie pandemii? Bez tych rzeczy nie wyjeżdżaj!
W kolejce do wyciągu będzie można będzie stać pojedynczo, dystansu nie muszą przestrzegać osoby, które razem mieszkają. Te same zasady obowiązywać będą w kabinie. Hotelowe restauracje i strefy spa będą zamknięte.
– Operatorzy ośrodków będą musieli dbać o czystość, sprzątać i dezynfekować pomieszczenia – mówił Ján Mikas. Jak zapewniał Andrej Doležal, hotelarze pozytywnie zaopiniowali nowe obostrzenia.