Reklama

Grecja – więcej turystów już nie przyjedzie, nie w tym sezonie

W 2019 roku branża grecka turystyczna musi skupić się na utrzymaniu dotychczasowych wyników. Po sześciu latach wzrostów nadchodzi czas stabilizacji

Publikacja: 12.03.2019 06:41

Grecja – więcej turystów już nie przyjedzie, nie w tym sezonie

Foto: Filip Frydrykiewicz

Zarówno SETE, organizacja zrzeszająca greckich przedsiębiorców, jak i Grecka Izba Hotelarska, zgodnie twierdzą, że po sześciu latach wzrostów branża nie powinna liczyć w tym roku na kolejny rekord przyjazdów turystów. W zeszłym roku na wakacje do Grecji wybrały się 33 miliony ludzi, a przychody z tego tytułu wyniosły 16,5 miliarda euro.

Prezes SETE Yiannis Retsos, cytowany przez portal Greek Travel Pages, mówi że choć trzeba liczyć się z niewielkim spadkiem przychodów, zatrzymania wzrostu nie należy postrzegać jako zagrożenia. Ale dodaje: – Nie zapominajmy, że Grecja znajduje się w kryzysie, dlatego potrzebuje dodatkowych pieniędzy z turystyki. Niewielki spadek z 16,5 miliarda do 16 miliardów euro może nie być odczuwalny dla sektora, ale z pewnością odbije się na gospodarce państwowej.

Czytaj też: „W 2019 roku grecka turystyka przyhamuje”.

Zdaniem prezesa dla branży najważniejsze jest stworzenie warunków do dalszego rozwoju. Rząd może to osiągnąć zmniejszając podatki, bo to one wpływają negatywnie na konkurencyjność kraju jako kierunku turystycznego. Jest to szczególnie ważne w okresie stabilizacji, która może przełożyć się na niewielki spadek. Retsos podkreśla, że dla dalszego rozwoju ważne jest też inwestowanie w infrastrukturę.

Prezes Greckiej Izby Hotelarskiej Aleksandros Vassilikos także prognozuje stabilizację. – Szacuję, że w tym roku liczba przyjazdów utrzyma się na podobnym poziomie jak w roku poprzednim. Jestem przekonany, że cokolwiek się wydarzy, wzrost lub spadek, zmiany będą jednocyfrowe – mówi.

Reklama
Reklama

– Obecnie touroperatorzy wydłużają promocje z tytułu wczesnej rezerwacji, co nie powinno wywoływać obaw. Jest to z pewnością związane z powrotem na rynek konkurentów – wyjaśnia, odnosząc się do zwiększonego rucu turystów do Turcji, Egiptu i Tunezji.

Na razie greccy hotelarze notują stabilizację, a finalny wynik roku zależy od wielu czynników zewnętrznych, jak choćby kursu liry tureckiej.

Zarówno SETE, organizacja zrzeszająca greckich przedsiębiorców, jak i Grecka Izba Hotelarska, zgodnie twierdzą, że po sześciu latach wzrostów branża nie powinna liczyć w tym roku na kolejny rekord przyjazdów turystów. W zeszłym roku na wakacje do Grecji wybrały się 33 miliony ludzi, a przychody z tego tytułu wyniosły 16,5 miliarda euro.

Prezes SETE Yiannis Retsos, cytowany przez portal Greek Travel Pages, mówi że choć trzeba liczyć się z niewielkim spadkiem przychodów, zatrzymania wzrostu nie należy postrzegać jako zagrożenia. Ale dodaje: – Nie zapominajmy, że Grecja znajduje się w kryzysie, dlatego potrzebuje dodatkowych pieniędzy z turystyki. Niewielki spadek z 16,5 miliarda do 16 miliardów euro może nie być odczuwalny dla sektora, ale z pewnością odbije się na gospodarce państwowej.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Zanim Wyjedziesz
Na Etnę tylko z biletem. Nawet burmistrz oburzony
Zanim Wyjedziesz
Nowa atrakcja Egiptu za 800 milionów złotych. Wcześniej stały tu slumsy
Zanim Wyjedziesz
W Tajlandii wraca podatek turystyczny. Najwięcej zapłacą przylatujący
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Zanim Wyjedziesz
Powstaje luksusowe „Miami Indonezji”. Rajska wyspa padnie ofiarą turystyki?
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama