Paulina Młynarska: Zakochałam się w Grecji

Dziennikarka na stałe zamieszkała w Grecji, spełniając marzenie z dzieciństwa. Twierdzi, że w Grecji urzeka ją zarówno wspaniały klimat, jak i uśmiechnięci, pomocni i pozytywnie nastawieni do życia ludzie

Publikacja: 18.03.2019 14:39

Paulina Młynarska

Paulina Młynarska

Foto: Newseria

Paulina Młynarska zachwyciła się Grecją już we wczesnym dzieciństwie. W latach 70., jako sześcioletnia dziewczynka, odwiedziła z rodzicami wyspę Skopelos, poznając styl życia całkowicie odmienny od polskiego. Wspomina, że oczarowała ją pełna kolorów i beztroski śródziemnomorska egzystencja, kontrastująca z szarością komunistycznej Polski. Od tego czasu stale tęskniła za Grecją i marzyła o zamieszkaniu tam na stałe – podczas tej pierwszej podróży obiecała sobie bowiem, że nadejdzie moment, gdy przeprowadzi się do ukochanego kraju.

– Zakochujemy się w pewnych miejscach. Dla mnie takim miejscem zawsze była Grecja. To jest wszystko – światło, zapach, przede wszystkim fantastyczni ludzie, specyficzny rodzaj nastroju, który tam panuje nawet teraz, kiedy jest ciężko – mówi Paulina Młynarska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Podkreśla, że do przeprowadzki przygotowywała się prawie 10 lat. Krok po kroku wycofywała się z pracy w mediach, decydowała się wyłącznie na współpracę zdalną, coraz śmielej kroczyła też nową ścieżką rozwoju zawodowego, jaką stała się dla niej joga. W ten sposób mogła pracować, również będąc w podróży, z dala od Polski i stacjonarnych redakcji.

Rok temu wreszcie zrealizowała marzenie i kupiła niewielki dom na Krecie. W położonym w górach budynku urządziła nie tylko mieszkanie, ale także studio jogi, w którym czasami prowadzi zajęcia. – Wiele osób pyta: Coś ty zrobiła? Przenosisz się do kraju, w którym szaleje kryzys. Żartobliwie odpowiadam, że ponieważ istnieje duża szansa, że w Polsce będziemy mieli za jakiś czas Grecję, to ja już mam Grecję. Dla mnie to nie ma znaczenia, bo po prostu jestem zakochana w tym kraju od bardzo wielu lat – mówi Paulina Młynarska.

Zdaniem gwiazdy na Krecie kryzys gospodarczy nie jest tak mocno odczuwalny jak w Grecji kontynentalnej, głównie ze względu na turystyczny charakter wyspy. Dzięki rolnictwu i stałemu napływowi turystów Kreta jest samowystarczalna, choć i tu mieszkańców dotykają problemy, między innymi niedawne restrykcje wynikające z kontroli kapitału. Greckie władze wprowadziły ograniczenia w ilości wypłacanej gotówki, co uderzało głównie w przedsiębiorców. Do dziś mieszkańcy Krety spotykają się z obostrzeniami dotyczącymi wykonywania przelewów zagranicznych. – To bardzo utrudnia życie codzienne, nagle państwo bardzo mocno wkracza w nasze życie codzienne, kontrolując przepływy naszych pieniędzy, i naprawdę patrzy nam na ręce – mówi gwiazda.

Paulina Młynarska podkreśla jednak, że Grecy nie mają skłonności do narzekania i lubią się cieszyć życiem, nawet jeśli wiąże się ono z przejściowymi problemami. Gwiazda odnajduje wiele podobieństw z mieszkańcami Podhala, na którym spędziła wiele lat życia i które dość dobrze poznała. Jej zdaniem Greków i Polaków z tej części kraju cechuje to samo poczucie humoru, zadziorność i stoickie podejście do problemów. – Kiedy coś się nie uda, na Podhalu pada sakramentalne zdanie: „Nic się nie dzieje”, a w Grecji mi mówią, na razie po angielsku: „Don’t worry about that” (nie martw się – red.) – mówi gwiazda.

Paulina Młynarska twierdzi, że podczas przeprowadzki miała wiele szczęścia. Niemal natychmiast znalazła dom pasujący do jej oczekiwań, spotkała się też z życzliwością i pomocą ze strony miejscowych ludzi, którzy pomogli jej w przeprowadzce. Wciąż pokonuje drobne trudności, choćby językowe, dopiero uczy się bowiem greckiego, jest jednak szczęśliwa, że zamieszkała w wymarzonym kraju.

Paulina Młynarska zachwyciła się Grecją już we wczesnym dzieciństwie. W latach 70., jako sześcioletnia dziewczynka, odwiedziła z rodzicami wyspę Skopelos, poznając styl życia całkowicie odmienny od polskiego. Wspomina, że oczarowała ją pełna kolorów i beztroski śródziemnomorska egzystencja, kontrastująca z szarością komunistycznej Polski. Od tego czasu stale tęskniła za Grecją i marzyła o zamieszkaniu tam na stałe – podczas tej pierwszej podróży obiecała sobie bowiem, że nadejdzie moment, gdy przeprowadzi się do ukochanego kraju.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
Wjazd do Unii Europejskiej po staremu. System autoryzacji ETIAS nie jest jeszcze gotowy
Zanim Wyjedziesz
Drożeje największa atrakcja turystyczna Pienin. W wakacje cena przekroczy 100 złotych
Zanim Wyjedziesz
Warszawa zyska nową atrakcję turystyczną. „Wejdzie z nią na światową scenę”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Zanim Wyjedziesz
Sztorm Olivier uderzył w Lanzarote – skutki w turystyce nawet przez kilka miesięcy