Okazuje się, że skrajne scenariusze nie są przesadzone. Wiele zależy od rodzaju karty i operatora urządzenia. Istotne mogą okazać się także kwoty i częstotliwość wypłat - pisze Cinkciarz.pl w informacji prasowej.
Nie używaj karty złotowej do wypłat w obcych walutach
Będąc w kraju, w którym obowiązuje inna waluta i nie mając karty wielowalutowej, można oczywiście płacić kartą złotową, używaną na co dzień. A w razie potrzeby pójść do bankomatu i wypłacić na przykład euro, dolary, funty, franki, forinty, korony czeskie, duńskie, szwedzkie, norweskie itd. Z reguły nie napotka się problemów, realizując w ten sposób kolejne transakcje. Granicząca z oburzeniem refleksja może nadejść nieco później, po przyjrzeniu się szczegółom tych rozliczeń na rachunku bankowym.
- Dlaczego? Ponieważ w trakcie wypłaty pieniędzy z bankomatu za granicą dochodzi do przewalutowania na narzuconych przez banki i operatorów bankomatów warunkach, co dotyczy zarówno kursów wymiany, jak i prowizji - wyjaśnia Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl.
- Nawet jeśli z pozoru wydają się one niewielkie, bo wynoszą na przykład 1-3 procent, to w praktyce i w połączeniu z kursem niekorzystnym względem rynkowego może się okazać, że wypłacając 50 euro, przepłaciliśmy prawie 20 złotych. Dużo, mało? Kwestia względna, ale naprawdę nie trzeba marnować tych pieniędzy. Istnieją proste sposoby, by uchronić się przed podobnymi stratami. Dotyczy to zresztą zarówno klientów indywidualnych jadących na urlop z rodziną, jak i biznesowych, wybierających się w zagraniczną delegację - dodaje.
Czytaj więcej
Średnio o 18 procent spadły ceny wynajęcia samochodu w wakacyjnych miejscach - wynika z analizy portali Check24 i billiger-mietwagen.de. Choć jest taniej, w dalszym ciągu za auto trzeba zapłacić więcej niż przed pandemią.