Źródłem problemów okazały się elektryczne autobusy, które od kilku dni obwożą turystów po kompleksie archeologicznym, zatrzymując się na pięciu przystankach.
Jak podaje portal ahram.org.eg, 45 autobusów przewiozło pierwszego dnia (8 kwietnia) między godziną 7 a 11 rekordowe 13,8 tysiąca turystów. Początkowo „próbna operacja” przebiegała bez zakłóceń. Problemy zaczęły się po godzinie 11, kiedy liczba turystów znacznie wzrosła, a wjazd na płaskowyż zablokowali właściciele koni i wielbłądów, którym nie podobają się nowe porządki.
„Od niepamiętnych czasów zabierają oni turystów na przejażdżki po płaskowyżu w Gizie”, a teraz każe im się czekać w nowych „strefach parkingowych”, usytuowanych, ich zdaniem, zbyt daleko od wejścia, co zagraża ich biznesom.
Jak pisze portal hurghada24.pl, obrzucali oni autokary różnymi przedmiotami, doszło do bójek i awantur. Musiała nawet interweniować policja, która aresztowała kilka osób.
Czytaj więcej
W związku z oficjalnym otwarciem Wielkiego Muzeum Egipskiego, które odbędzie się 3 lipca, przeorg...