Liverpool liderem brytyjskiej turystyki
Turystyka to sektor gospodarki przynoszący miastu ponad 6 miliardów funtów i dający zatrudnienie ponad 58 tysiącom pracowników. Na początku tego roku ogłoszono pięcioletni plan generalny mający na celu uczynienie z Liverpoolu najlepszego brytyjskiego miasta wypoczynku i rozrywki.
- Gospodarka turystyczna regionu Liverpoolu kwitnie, a nowy plan zarządzania pozwala budować na fundamencie tego sukcesu, zapewniając nam miejsce w czołówce brytyjskiej turystyki. Nie tylko zwiększy to liczbę odwiedzających i miejsc pracy, ale także wzmocni wyjątkową atrakcyjność naszego regionu, markę znaną na całym świecie. Nasz region słynie z dziedzictwa kulturowego, muzycznej spuścizny i sportowej doskonałości. Od Beatlesów po najwyższej klasy piłkę nożną i międzynarodowe, uznane wydarzenia, które organizujemy - każdy znajdzie tu coś dla siebie - mówił po ogłoszeniu planu burmistrz regionu miejskiego Liverpoolu Steve Rotheram.
Jestem dziennikarką turystyczną, ale też od 10 lat przewodniczką po Liverpoolu, w którym mieszkam. Oprowadzam tu grupy turystów z całego świata, w tym wielu gości z Polski, którzy przyjeżdżają najczęściej podróżować śladem legendarnego zespołu The Beatles, a także na mecze piłkarskie.
Turyści najczęściej zadają pytanie: czy Liverpool jest bezpieczny? I zawsze odpowiadam: tak. Mimo że w weekendy w Music District impreza trwa całą noc, na meczach są dziesiątki tysięcy ludzi, nigdy nie było problemów czy incydentów z moimi grupami. Miejsca turystyczne są dobrze zabezpieczone, a podczas imprez masowych liczba służb ochraniających wydarzenie czy stacje kolejowe wydaje mi się czasem nawet przesadna. Wielkie wydarzenia sportowe czy muzyczne odbywają się tu niemal co weekend, więc zabezpieczające je służby nieustająco ćwiczą zarządzanie tłumem i sytuacje kryzysowe na żywo.
Mieszkańcy i turyści w szoku
- Turyści i kibice nie powinni obawiać się przyjazdu do Liverpoolu. Jako osoba oprowadzająca sportowe grupy po Anfield mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że bezpieczeństwo jest tu traktowane absolutnie priorytetowo, zarówno podczas stadionowych wycieczek, jak i w trakcie meczów czy celebracji - mówi w rozmowie z serwisem Turystyka.rp.pl Rado Chmiel, tłumacz literatury sportowej, przewodnik polskich grup po stadionie na Anfield, Fan Roku LFC 2014.