Reklama

Czy nie należy ograniczyć ruchu turystów w Kaplicy Sykstyńskiej? Watykan to bada

Kaplica Sykstyńska, arcydzieło renesansu i serce Watykanu, przyciąga rocznie prawie 7 milionów turystów, średnio 20 tysięcy dziennie. To zagraża trwałości słynnych fresków Michała Anioła. Watykan rozpoczyna badania, by ocenić, jak masowy ruch wpływa na dzieła sztuki.

Publikacja: 29.08.2025 06:30

Czy nie należy ograniczyć ruchu turystów w Kaplicy Sykstyńskiej? Watykan to bada

Foto: ABACA

Jak podaje dziennik „The Times”, codzienny napływ zwiedzających podnosi temperaturę i wilgotność w kaplicy, zwiększa stężenie dwutlenku węgla i wprowadza kurz oraz drobne zanieczyszczenia.

Te czynniki mogą przyspieszać degradację delikatnych malowideł, których kolory i detale, takie jak dynamiczne postaci biblijne czy dramatyczne sceny ze Starego Testamentu, fascynują od wieków.

Zaawansowany system klimatyzacji częściowo łagodzi problem, stabilizując warunki i usuwając unoszące się cząsteczki, ale nie eliminuje wszystkich zagrożeń.

Czytaj więcej

Wenecja ma kolejny problem z turystami. „Znaleźli sobie tani zamiennik gondoli”

Badania w Kaplicy Sykstyńskiej ruszą w przyszłym roku

Od stycznia 2026 roku przez trzy miesiące specjaliści pod kierownictwem Paola Violiniego, nowego szefa laboratorium konserwatorskiego Muzeów Watykańskich, przeanalizują wpływ wilgoci, kurzu i oddechów zwiedzających na freski.

Reklama
Reklama

Badania, które nie zakłócą ruchu turystycznego, dostarczą danych kluczowych dla ochrony kaplicy. Antonio Forcellino, wybitny włoski konserwator i biograf Michała Anioła, powiedział „The Times”, że wyniki badań będą przełomowe dla ochrony zabytków we Włoszech.

– To prawdopodobnie najbardziej oblegany zamknięty obiekt turystyczny na świecie – twierdzi ekspert.

Konserwacja Kaplicy Sykstyńskiej ma burzliwą przeszłość. W 1543 roku papież Paweł III powołał pierwszego mundatora, czyli sprzątacza – Francesca Amadoriego, asystenta Michała Anioła. W XVII wieku freski czyszczono nietypowymi metodami, np. chlebem czy gąbkami nasączonymi winem.

Czytaj więcej

Słone kary za nadużywanie gościnności Włochów. Za co konkretnie? Można się zdziwić

Ostatnia duża renowacja w latach 1980–1999, przeprowadzona za pontyfikatu Jana Pawła II, przywróciła freskom jaskrawe barwy, ale wywołała kontrowersje.

Krytycy, jak prof. James Beck z Columbia University w Nowym Jorku, twierdzili, że usunięto zbyt wiele historycznej patyny, zmieniając oryginalny charakter dzieł.

Reklama
Reklama

Watykan z jednej strony chce nadal umożliwić milionom pielgrzymów i turystów podziwianie fresków, ale jednocześnie chce je chronić dla przyszłych pokoleń. Dlatego rozważane są różne rozwiązania, od ograniczenia liczby zwiedzających, przez wprowadzenie rezerwacji czasowych, po inwestycje w nowoczesne technologie, takie jak ulepszone systemy filtracji powietrza czy powłoki ochronne na freskach.

Jak podaje dziennik „The Times”, codzienny napływ zwiedzających podnosi temperaturę i wilgotność w kaplicy, zwiększa stężenie dwutlenku węgla i wprowadza kurz oraz drobne zanieczyszczenia.

Te czynniki mogą przyspieszać degradację delikatnych malowideł, których kolory i detale, takie jak dynamiczne postaci biblijne czy dramatyczne sceny ze Starego Testamentu, fascynują od wieków.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
Na Etnę tylko z biletem. Nawet burmistrz oburzony
Zanim Wyjedziesz
Nowa atrakcja Egiptu za 800 milionów złotych. Wcześniej stały tu slumsy
Zanim Wyjedziesz
W Tajlandii wraca podatek turystyczny. Najwięcej zapłacą przylatujący
Zanim Wyjedziesz
Powstaje luksusowe „Miami Indonezji”. Rajska wyspa padnie ofiarą turystyki?
Reklama
Reklama