Indonezyjskie służby będą uważniej obserwować turystów, cyfrowych nomadów i ekspatów przebywających na Bali – pisze portal thebalisun.com.
To odpowiedź władz na różnego rodzaju naruszenia przepisów wizowych wykrywane w ostatnim czasie w coraz większej liczbie przez Indonezyjską Agencję Imigracyjną, a także nielegalną działalność gospodarczą prowadzoną przez cudzoziemców na wyspie, na przykład prowadzenie pensjonatów bez licencji czy wynajmowanie domów bez zezwoleń.
Czytaj więcej
Trzy osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w katastrofie łodzi u wybrzeży Bali. Indonezy...
Stu funkcjonariuszy legitymuje obcokrajowców na plażach i ulicach
W sierpniu indonezyjski minister ds. imigracji i więziennictwa Agus Andrianto oddelegował na Bali nowo utworzoną, składającą się ze stu funkcjonariuszy specjalną jednostkę Immigration Patrol Task Force, której zadaniem będzie patrolowanie najpopularniejszych kurortów i plaż na Bali, takich jak Canggu, Seminyak, Kerobokan, Sanur, Benoa, Jimbaran, Nusa Dua, Uluwatu czy Ubud. Zgodnie z nową polityką funkcjonariusze mają prawo zatrzymać cudzoziemców w dowolnym miejscu – na drogach, plażach, w mieście – i żądać okazania paszportów lub zezwoleń na pobyt.
Można ich rozpoznać po czarno-granatowych mundurach, kamizelkach z napisem „Immigration” na plecach i czapkach z logo agencji, wielu z nich wyposażonych jest również w kamery noszone na ubraniu.