Polski przewoźnik widzi tam możliwość zwiększania biznesu, mimo że kraj ten ma kłopoty gospodarcze, jak wszystkie kraje, które wzrost oparły na wydobyciu surowców energetycznych.
Byłoby to pierwsze połączenie LOT-u do Azji Środkowej. Są już zgody i umowy. Rozmowy na ten temat były prowadzone podczas oficjalnej wizyty w Polsce prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Przedstawiciele LOT-u nie ukrywali wówczas, że starają się o kazachską zgodę na uruchomienie połączenia do ponad milionowej Ałmaty, która do roku 1997 była stolicą kraju. Stolica polityczna niemal 20 lat temu została przeniesiona do ćwierćmilionowej Astany.
Problem zgody rządowej na połączenie Warszawa - Ałmaty został rozwiązany po rozmowach wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego z ministrem rozwoju i inwestycji Kazachstanu Żengysem Kasymbekiem, który wcześniej był ministrem transportu.
- W tej sytuacji brakuje nam już tylko działek czasowych startów i lądowań, czyli slotów i samolotów - mówi rzecznik LOT-u Adrian Kubicki.
Do Kazachstanu LOT chce latać boeingami 737-800 ng. Pierwsza maszyna tego typu we flocie narodowego przewoźnika ma pojawić się wiosną przyszłego roku. Warto się pospieszyć, tak żeby pierwsze loty odbyły się jeszcze przed Expo 2017, które planowane jest na 10 czerwca - 10 września w Astanie.