W tym roku impreza pod nazwą Grecos Adventure miała szczególny charakter, ponieważ odbywała się po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. "Wszyscy uczestnicy, około 180 osób, z tym większą radością spotkali się razem, żeby świętować zakończenie sezonu 2022" - czytamy w komunikacie.
Czytaj więcej
Biuro podróży Grecos uzyskało gwarancję ubezpieczeniową na kolejny rok w wysokości 40 milionów złotych. Touroperator zakłada, że w trakcie sezonu ją zwiększy.
Sześciodniowa impreza odbyła się na Krecie w pięciogwiazdkowym hotelu Mitsis Royal Mare. Na jej program złożyła się prezentacja produktu biura podróży na rok 2023, wizyty w hotelach z oferty Grecosa, zabawy i imprezy integracyjne, rejs statkiem, wycieczki lokalne. Całość zwieńczyła gala Grecos Awards 2022, która zgromadziła agentów, zespół Grecosa, który w tym samym czasie integrował się na Krecie, i kluczowych greckich partnerów touroperatora. Najlepsi otrzymali pamiątkowe statuetki i dyplomy.
- Generalnie miniony sezon możemy znać za udany. Oczywiście podobnie jak w poprzednich latach stawiał przed nami wiele wyzwań operacyjnych, ale sporym ułatwieniem było zniesienie wszelkich restrykcji covidowych - wspomina wiceprezes biura podróży Janusz Śmigielski. - Pewną niewiadomą była skłonność klientów do akceptowania coraz wyższych cen wakacji, w związku ze wzrastającymi cenami hoteli, paliwa lotniczego i kursów walut. Ostatecznie jednak zrealizowaliśmy prognozowany plan sprzedaży. Obsłużyliśmy około 173 tysięcy klientów, co stanowiło około 95 procent liczby klientów z rekordowego sezonu 2019. Przychody wzrosły o około 20 procent w stosunku do sezonu 2019 i wyniosły prawie 600 milionów złotych. Takie proporcje wynikają m.in. ze wzrostu kosztów podróży i tym samym wyższych ceny wyjazdów. Udało się uruchomić około 60 nowych hoteli, czyli prawie 25 procent całej oferty Grecosa.
- Przedsprzedaż na sezon 2023 trwa od sierpnia. Na tę chwilę rezerwacji przybywa w zadowalającym tempie. Myślę, że klienci zdają sobie sprawę, że ceny oferowane teraz są atrakcyjne, a im bliżej terminu wylotu, tym większe ryzyko, że będą rosnąć - dodaje Śmigielski.