Nic dziwnego, że 90,74 procent turystów miało w pakiecie wyżywienie typu all lub ultra all inclusive. Same noclegi zarezerwowało jedynie niecałe 4 procent wszystkich klientów, jeszcze mniej zdecydowało się na formułę bed & breakfast (nocleg ze śniadaniem).
Szarm el-Szejk przegonił Hurghadę
- Pierwszy rok działalności był bardzo obiecujący, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że skupialiśmy się głównie na sezonie letnim – mówi cytowany w komunikacie dyrektor rozwoju w Join UP! Sergiej Kiriczenko.
– Właśnie rozpoczęliśmy sprzedaż zimowych wycieczek i zauważamy zainteresowanie destynacjami takimi, jak Sri Lanka, Zanzibar i inne rajskie miejsca wypoczynku. Polski rynek turystyczny stawia przed nami pewne wyzwania, ale jesteśmy przekonani, że dzięki naszemu doświadczeniu i innowacyjnemu podejściu sprostamy każdemu z nich.
– Polscy turyści są przywiązani do swoich tradycyjnych wyborów, potrafią być niezwykle wierni ulubionym destynacjom, co czasami stanowi wyzwanie przy wprowadzaniu nowych miejsc na rynek. – dodaje dyrektor handlowy Join UP! Europe Dagmara Krasińska. – Udało nam się jednak to zrobić, szczególnie w wypadku Egiptu. Od dawna ulubionym miejscem wypoczywania polskich turystów jest Hurghada, postanowiliśmy jednak przekonać ich do Szarm el-Szejk. Obecnie ten kurort zajmuje 53 procent naszej sprzedaży, a Hurghada 30 procent. Szarm el-Szejk został niedawno gruntownie odnowiony, co zaowocowało powstaniem wielu nowych i fascynujących miejsc, klubów nocnych i parków wodnych – dodaje.
Join UP! Szacuje, że w tym roku obsłuży 550 tysięcy podróżnych na wszystkich ośmiu rynkach, na których działa (Ukraina, Polska, Estonia, Litwa, Łotwa, Kazachstan, Mołdawia, Rumunia), i osiągnie obroty w wysokości 400 milionów euro (1,7 miliarda złotych).