Za brak informacji o przepisach należy się odszkodowanie od biura podróży? Nie zawsze

Touroperator nie ma obowiązku informowania o zmianie przepisów wjazdowych, jeśli dopełnił tego obowiązku w momencie sprzedawania imprezy turystycznej - orzekł niemiecki sąd.

Publikacja: 12.09.2024 07:47

Za brak informacji o przepisach należy się odszkodowanie od biura podróży? Nie zawsze

Foto: Adobe Stock

Touroperator i reprezentujący go agent turystyczny muszą poinformować klienta o przepisach wjazdowych do danego kraju - reguluje to dyrektywa unijna, a za nią przepisy poszczególnych krajów członków Unii Europejskiej. To jasne. Ale co powinno zrobić biuro podróży, jeśli między sprzedażą wyjazdu a dniem jego rozpoczęcia przepisy się zmienią? Nic. Tak wynika z decyzji ogłoszonej przez niemiecki sąd.

Czytaj więcej

Bilans upadłego biura podróży – 350 tysięcy poszkodowanych, miliard euro długu

Zmieniły się przypisy po zawarciu umowy? Biuro nie odpowiada

Sąd miał rozstrzygnąć skargę klientów biura podróży, którzy domagali się od organizatora zwrotu kosztów wynikających z konieczności wyrobienia nowego paszportu dziecku, dodatkowego noclegu w hotelu i konieczności wykupienia nowych biletów lotniczych na Malediwy. Całość opiewała na ponad 4 tysiące euro. Sprawę opisuje portal Reise vor-9.

Problem pojawił się, ponieważ już po zakupie imprezy okazało się, że paszport dziecka, choć był ważny w momencie rezerwacji, to do dnia wyjazdu (15 marca 2024 rok) ważność tę straci. Rodzice to zauważyli i przedłużyli dokument. Jednak nie wiedzieli, że na początku 2023 roku Malediwy zmieniły zasady - nie wpuszczają już dzieci na podstawie takich dokumentów, wymagają wystawionych na nowo. Dlatego podczas odprawy siedmioletniemu pasażerowi odmówiono wejścia na pokład.

Klienci złożyli wniosek o wystawienie nowego paszportu, który był gotowy na drugi dzień. W związku z tym ponieśli jednak koszty wynikające z samej procedury urzędowej, ale też noclegu w hotelu i nowych biletów lotniczych. Wszystko razem kosztowało 4577 euro.

Czytaj więcej

Raport Polskiej Izby Turystyki z wakacji: Będzie kolejny rekord w biurach podróży

Klienci uznali, że touroperator popełnił błąd, bo nie poinformował ich o tych regulacjach i zażądali zwrotu kosztów. Ponieważ jednak biuro dopełniło obowiązku informacyjnego w momencie zawarcia umowy, sędzia uznał, że nie musiało kontaktować się ponownie w tej sprawie z klientem.

Sąd: klient mógł sam zadbać o informację w sprawie wyjazdu

Odpowiedzialnością podróżnego jest dowiedzieć się o bieżących regulacjach, szczególnie kiedy mowa o podróży do dalekiego kraju. Skarżący mieli dostęp do internetu, informacje mogli pozyskać nawet w ostatniej chwili, szczególnie że tak naprawdę mieli na to dużo czasu - między zakupem wycieczki a wyjazdem było dziewięć miesięcy. Sąd wskazał też, że już przy podpisywaniu umowy biuro podkreślało, że wjazd na Malediwy możliwy jest tylko na podstawie oryginału paszportu.

Touroperator i reprezentujący go agent turystyczny muszą poinformować klienta o przepisach wjazdowych do danego kraju - reguluje to dyrektywa unijna, a za nią przepisy poszczególnych krajów członków Unii Europejskiej. To jasne. Ale co powinno zrobić biuro podróży, jeśli między sprzedażą wyjazdu a dniem jego rozpoczęcia przepisy się zmienią? Nic. Tak wynika z decyzji ogłoszonej przez niemiecki sąd.

Zmieniły się przypisy po zawarciu umowy? Biuro nie odpowiada

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grupa Anex Tour rozbudowuje swoje sieci hotelowe. Przywróci dawną markę
Biura Podróży
Początek roku nie rozpieszcza klientów biur podróży. Wakacje coraz droższe
Biura Podróży
Zmiana we władzach TOO. W tle oskarżenia o brak przejrzystości działania zarządu
Biura Podróży
Niemcy szykują się już na wakacje. Wydadzą 85 miliardów euro