Niemieckie biuro podróży: Kolejne opłaty niszczą turystykę zorganizowaną

Do tej pory nie udało się odzyskać wszystkich klientów utraconych z powodu pandemii - mówi prezes niemieckiego biura podróży Dertour Ingo Burmester. Martwi też, że coraz mniej ludzi chce kupować wycieczki zorganizowane. Powodem są rosnące ceny, także za sprawą wysokich składek na gwarancję ubezpieczeniową.

Publikacja: 16.10.2024 10:55

Niemieckie biuro podróży: Kolejne opłaty niszczą turystykę zorganizowaną

Foto: AFP, Ludovic Marin

Prezes Dertouru Ingo Burmester mówił na kongresie DRV, że branża turystyczna zdołała przez lata pracy wypromować wycieczki zorganizowane, które z czasem stały się złotym standardem, synonimem bezpieczeństwa i elastyczności. Jednak ich największa zaleta została utracona.

- Co było najważniejszą cechą tej formy podróży w latach 70.? - pyta prezes i od razu sam odpowiada - cena. Pakiet składający się z lotu i zakwaterowania był tańszy niż pojedyncze usługi turystyczne.

Dziś to się zmieniło. Z powodu kolejnych regulacji imprezy turystyczne stają się coraz droższe, a ich udział w rynku wyjazdowym spada. Zanotowane w tym roku wzrosty nie powinny nikogo zmylić - liczba klientów jest nadal mniejsza niż przed pandemią, a powodem tego jest wzrost cen. Wkrótce jedna trzecia klientów nie będzie mogła sobie pozwolić na wyjazd na urlop.

Czytaj więcej

Niemiecka gospodarka słabnie. Biura podróży tego nie odczuwają, ale tylko na razie

Wycieczki zorganizowane tracą na atrakcyjności

- Musimy zadbać, by imprezy turystyczne stały się znów bardziej atrakcyjne - mówi Burmester. Jednak nowelizacja dyrektywy unijnej pogarsza sytuację, tymczasem wycieczki zorganizowane powinny zostać odciążone, a nie stale obarczane kolejnymi opłatami.

Tu prezes może czuć wsparcie ze strony ministra sprawiedliwości Niemiec, Marco Buschmanna, który zapowiedział, że rząd będzie wprowadzał zmiany tylko tam, gdzie są one sensowne. Tak zwana zasada trzech godzin, zgodnie z którą kilka usług turystycznych, o ile zostaną zarezerwowane w ciągu trzech godzin, staje się automatycznie imprezą turystyczną, jest nie do zaakceptowania.

Przeciwko temu rząd będzie protestował i wygląda na to, że może się udać osiągnąć cel. Buschmann uważa, klientom nie wolno narzucać zabezpieczenia, o tym, czy chcą podróżować w bezpieczny sposób w ramach wycieczki zorganizowanej, muszą zdecydować sami.

Czytaj więcej

Usługi agentów turystycznych przeżywają renesans. „To jest po prostu wygodne”

Opłaty za gwarancję ubezpieczeniową zbyt wysokie

Minister pochwalił branżę za sposób, w jaki poradziła sobie z upadłością FTI. Opłaty, jakie touroperatorzy ponoszą w związku z odprowadzaniem składek na gwarancję ubezpieczeniową nie powinny być traktowane jako koszty, ale zapisywane po stronie jakości, która przekłada się na zaufanie klientów. Zapowiada też, że mimo bankructwa FTI Fundusz Zabezpieczeń Turystycznych DRSF może utrzymać składkę w wysokości 1 procenta ceny imprezy.

Ta deklaracja jest dla Burmestera niewystarczająca. Jego zdaniem tę kwotę należy obniżyć. W wypadku wycieczki, która kosztuje 2 tysiące euro, to 20 euro, co oznacza, że przy wycieczkach średniego zasięgu przeciętny koszt związany z zabezpieczeniem na wypadek bankructwa tyle właśnie wynosi. To obciążanie większe niż da się wyjaśnić w czasie jednej debaty.

Prezes chciałby obniżenia tych kosztów i ustalenia wysokości składki w zależności od wiarygodności touroperatora. Nie może być tak, że jakieś biuro działa na granicy ryzyka, a składki są dla niego takie same jak dla pozostałych touroperatorów.

Prezes Dertouru Ingo Burmester mówił na kongresie DRV, że branża turystyczna zdołała przez lata pracy wypromować wycieczki zorganizowane, które z czasem stały się złotym standardem, synonimem bezpieczeństwa i elastyczności. Jednak ich największa zaleta została utracona.

- Co było najważniejszą cechą tej formy podróży w latach 70.? - pyta prezes i od razu sam odpowiada - cena. Pakiet składający się z lotu i zakwaterowania był tańszy niż pojedyncze usługi turystyczne.

Pozostało 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grecos: To był udany sezon. Urośliśmy o jedną piątą
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej