„Social crowdflying” – tak Lukas Hofmeister, pomysłodawca Vairtuala, nazywa projekt, który zakłada czarterowanie samolotów dla konkretnej grupy klientów (od ang. „crowdfunding” – finansowanie społecznościowe, gra słów – zamiast „funding” – finansowanie jest „flying” – latanie). Jeśli znajdzie się odpowiednia liczba osób zainteresowanych przelotem z punktu A do B, które będą gotowe zapłacić wskazaną kwotę za bilet, przedsiębiorca wyczarteruje dla nich samolot – opisuje ten pomysł niemiecki portal branży turystycznej FVW.
CZYTAJ TEŻ: Teneryfa: Zakładamy linię lotniczą. Przywieziemy sobie turystów
Nazwa projektu jest nieprzypadkowa. Pochodzi od słów „value” (z ang. wartość) i „fair” (sprawiedliwy, uczciwy). Każdy pasażer zapłaci za przelot taką samą cenę i dostanie za to identyczne usługi. Rejsy mają być realizowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju – produkcja dwutlenku węgla będzie w 100 procentach skompensowana – w tym obszarze Hofmeister nawiązał współpracę z fundacją Wilderness International.
Vairtual nie będzie oferował tanich biletów, a z jego usług mają korzystać świadomi podróżni, którzy są poszukiwaczami przygód i chcą wybrać się do takich miejsc jak Laponia, Islandia czy Wyspy Zielonego Przylądka.
ZOBACZ TAKŻE: W kryzysie rośnie zapotrzebowanie na luksusowe podróże