Czasem zdarza się, że pasażerowie wykupują bilety lotnicze na podróż w dwie strony, ale korzystają tylko z jednego odcinka podróży. Jeśli będzie to lot powrotny, przewoźnik ma prawo odmówić klientowi wejścia na pokład.
Taki przypadek miał miejsce w Niemczech - klient miał wykupiony lot na trasie Monachium - Antalya - Monachium w ramach wycieczki zorganizowanej. Do Turcji poleciał jednak innym rejsem, realizowanym przez Lufthansę. Przy odprawie lotniskowej w związku z podróżą powrotną, linia lotnicza odmówiła mu wejścia na pokład. Klient co prawda mógł wrócić do Monachium tym rejsem, ale pod warunkiem, że zapłaciłby za bilet ponownie. O całej sytuacji podróżny dowiedział się dopiero przy odprawie lotniskowej, informuje portal pasażerki Flightright.
Czytaj więcej
Ryanair narzeka na niekorzystne warunki prowadzenia działalności w Niemczech. Szefowa tego przewoźnika na Niemcy mówi, że to powód, dla którego przewoźnicy niskokosztowi tracą w tym kraju na znaczeniu w porównaniu z innymi rynkami europejskimi.
Pasażer wniósł sprawę do sądu, ale Federalny Trybunał Sprawiedliwości przyznał rację linii lotniczej. Przy tzw. cross ticketing zdaniem sędziów linia lotnicza ma prawo podjąć taką decyzję, a pasażerowi nie musi wypłacać żadnego odszkodowania.