Niestety, przewoźnik nie wyjaśnił ani od kiedy do kiedy potrwa ograniczenie lotów, ani o ile maszyn chodzi, ani o jakie kierunki i lotniska. Na pytania dotyczące tych kwestii odpowiedział jedynie, że prowadzi jeszcze rozmowy z fabryką Pratt&Whitney na temat dokładnej liczby silników, które będą musiały przejść kontrolę w połowie września. "Oznacza to, że na początek tymczasowo usuniemy kilka tras z naszej siatki połączeń. (...) Będziemy na bieżąco informować o kolejnych szczegółach dotyczących sprawy” - czytamy w odpowiedzi.
Jak informuje też linia w komunikacie, pasażerom, których dotyczą zmiany, zostanie zaoferowany alternatywny rozkład lotów, zwrot kosztów lub 120 procent pierwotnej ceny w ramach nowej rezerwacji.
Czytaj więcej
Wizz Air zamówił dodatkowych 75 airbusów A321neo, zwiększając zamówienie w fabryce w Tuluzie do 484 samolotów.
Jeśli ktoś kupił bilety za pośrednictwem biura podróży lub internetowej agencji podróży, Wizz Air zaleca skontaktowanie się z tą firmą, żeby zrobić zmianę i radzi sprawdzenie w skrzynce poczty elektronicznej "folderu ze spamem pod kątem e-maili o możliwych zmianach rozkładu lotów".
Przewoźnik kończy komunikat "szczerymi przeprosinami" za niedogodności spowodowane "nieplanowanym wydarzeniem".