Wizz Air zapowiada, że w drugiej połowie przyszłego roku, zamierza powiększyć skalę swojej działalności o 20 procent - donosi brytyjski portal branży turystycznej TTG Media. Planów tych nie zmieni nawet mimo że w styczniu będzie musiał uziemić 45 samolotów. - Liczba uziemionych samolotów w 2024 roku nie zwiększy się, a styczniowy termin się nie zmieni. Nie będzie też różnic w wielkości programu w 2025 roku wobec 2024 roku – informuje przewoźnik.

Czytaj więcej

Aresztowania na lotnisku na Teneryfie. Złodzieje okradali bagaże turystów

Powodem całego zamieszania jest konieczność przeprowadzenia testów silników firmy Pratt &Whitney w airbusach A320neo – takie wytyczne przyszły z instytucji zajmujących się bezpieczeństwem w branży lotniczej. Szacuje się, że na całym świecie problem dotyczyć będzie 600-700 samolotów.

Wspomniane 45 maszyn Wizz Aira to prawie jedna trzecia floty przewoźnika – w sumie posiada ich ponad 180. Jak podaje firma na stronie internetowej, silniki nowej generacji w samolotach airbus A321neo pozwalają lepiej realizować cele środowiskowe, dzięki czemu linia może obniżyć emisję gazów cieplarnianych.