To stanowisko minister przemysłu, handlu i turystyki Hiszpanii Reyes Maroto. Podkreślała ona w czasie targów turystycznych Fitur w Madrycie, że sytuacja zdrowotna, zarówno dla rządu centralnego, jak i dla autonomicznych prowincji zawsze była priorytetem. – Musimy kontrolować pandemię i zapewnić bezpieczny restart turystyki – mówi, cytowana przez hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur. – Nie ścigamy się z innymi kierunkami – dodaje w odpowiedzi na słowa krytyki branży turystycznej, której niektórzy przedstawiciele uważają, że Hiszpania pozostaje w tyle za innymi krajami żyjącymi z turystyki.
Minister podkreśla, że z każdym tygodniem sytuacja się poprawia, a to wszystko dzięki postępującemu programowi szczepień. Jak zapewnia, plan który rząd przyjął w grudniu, a który zakłada, że do lata w kraju osiągnięta zostanie odporność u 70 procent populacji, realizowany jest zgodnie z założeniami. – Dla nas to najważniejsza sprawa – podkreśla.
CZYTAJ TEŻ: Turystyka w Hiszpanii – najlepiej radzi sobie Andaluzja
Maroto argumentuje, że ludzie, dopóki nie będą mieli poczucia bezpieczeństwa, nie wybiorą się w podróż, dlatego nie chodzi o to, by otworzyć się przed innymi krajami, ale by w momencie, kiedy taka decyzja zapadnie, mieć pewność, że pandemia jest pod kontrolą. Wówczas można oferować podróże. Jak dodaje, branża wie, że tu nie ma miejsca na błędy, bo stawka jest za wysoka.
Minister przypomina też, że od przyszłego poniedziałku do Europy przyjeżdżać będą mogli mieszkańcy krajów spoza Unii Europejskiej, co jest zgodne z rekomendacją 912 i założeniami certyfikatu, który ma wejść w życie w czerwcu.