Światowa Organizacja Turystyki Narodów Zjednoczonych (United Nations World Tourism Organization, UNWTO), obradująca dzisiaj w Madrycie zdecydowała w głosowaniu o zawieszeniu Rosji w prawach członka Rosji. To pierwszy taki przypadek w historii tej organizacji.
Wniosek w tej sprawie zgłosił zaraz po agresji tego kraju na Ukrainę polski rząd. Inicjatorem akcji był zaś wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy. - Niszczenie innego kraju, odmawianie mu prawa do istnienia, niszczenie jego kultury, zabytków, przyrody to zaprzeczenie ideałów przyświecających Światowej Organizacji Turystyki - mówi Gut-Mostowy.
- Prowadziliśmy w tej sprawie rozmowy z innymi krajami i zabiegi dyplomatyczne - ujawnia wiceminister. - Nie wszyscy byli przekonani do naszego wniosku. Przyłączyły się do niego Litwa i Czechy, poparli nas też Hiszpanie, którzy są ważni ze względu na to, że w Madrycie UNWTO ma siedzibę i tam też miały się dobywać obrady.
Do zawieszenia potrzebna była większość dwóch trzecich ze 160 głosów członków. Zawieszenie członka ma wymiar symboliczny i praktyczny, Rosjanie nie będą mieli dostępu do analiz i statystyk przygotowywanych przez UNWTO.
Jak podaje agencja Ruetera, Światowa Organizacja Turystyki ONZ poinformowała w środę, że Rosja sama zdecydowała się ją opuścić, gdy państwa członkowskie przygotowywały się do głosowania w sprawie zawieszenia jej członkostwa w reakcji na inwazję Rosji na Ukrainę. Organizacja postanowiła jednak głosować zawieszenie, ponieważ ta formuła rozstania z Rosją miała formalnie natychmiastowe skutki, podczas gdy proces wycofywania się członka zajmuje rok.