W najbliższą niedzielę w Grecji odbędą się kolejne wybory, w wyniku których ma zostać wyłoniony rząd. Na razie władzę sprawuje rząd tymczasowy, bo w pierwszej turze żadnej partii nie udało się zebrać tyle głosów, by powołać samodzielnie gabinet. Nie było też woli stworzenia rządu koalicyjnego.
Ioanna Dretta, minister turystyki w tymczasowym rządzie, przedstawiła zadania, jakie stoją przed jej następcą - pisze grecki portal branży turystycznej Greek Travel Pages. Wśród nich wymienia lepsze zarządzanie przepływem turystów w najchętniej odwiedzanych miejscach, obniżenie kosztów prowadzenia działalności, utrzymanie na dobrym poziomie stosunku ceny do jakości, położenie większego nacisku na zrównoważony rozwój i uporanie się z problemem zbyt małej liczby pracowników w hotelarstwie.
Czytaj więcej
Rosnące koszty życia zmuszają Greków do cięcia wydatków na wakacje – wynika z badania Greckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego (SELPE) we współpracy z Centrum Badań E-Biznesu i ateńskim Uniwersytetem Ekonomii i Biznesu.
Dretta w wywiadach udzielanych lokalnym mediom mówi, że pod względem liczby gości grecka turystyka radzi sobie dobrze, ale czynniki zewnętrzne, w tym wydarzenia geopolityczne i kryzys związany z kosztami życia mogą mieć wpływ na ostateczny wynik.
Minister zwraca też uwagę, że Grecja musi zmierzyć się ze swoimi konkurentami w regionie Morza Śródziemnego, które również odzyskują popularność. Zaznacza też, że kluczowe będzie sprostanie oczekiwaniom około 30 milionów turystów, którzy odwiedzają Grecję rocznie.