Ministerstwo Turystyki Dominikany szacuje, że w tym roku do kraju przyjedzie 4,8 miliona gości z zagranicy. To co prawda mniej niż w 2019 roku, kiedy było ich 5,3 miliona, ale nadal powód do zadowolenia, zwłaszcza że wrzesień tego roku okazał się rekordowy. W dziewiątym miesiącu do kraju przyjechało 365,5 tysiąca obcokrajowców, czyli o 14 procent więcej niż w 2019 roku i o 25 procent więcej niż przed rokiem. Przychody z tego tytułu wyniosły około 412 milionów dolarów.
Minister turystyki David Colllado przypomniał, że w zeszłym roku do kraju przyleciało 3,3 miliona gości, widać też, że odbicie kraj zawdzięcza przede wszystkim podróżnym z zagranicy, którzy spędzają tam średnio siedem dni. W tym roku 79 procent turystów to obcokrajowcy, a 21 procent Dominikańczycy mieszkający poza krajem.
Czytaj więcej
Rząd Dominikany sprowadził 150 tysięcy dawek szczepionki Pfizera, by jak najszybciej zaszczepić trzeci raz pracowników turystyki. Wkrótce szczyt sezonu, a turystyka to jeden z motorów dominikańskiej gospodarki.
Większa liczba turystów przekłada się również na wzrost zatrudnienia - w sierpniu w ponad 7 tysiącach firm z branży turystycznej pracowało 162,3 tysiąca osób. To o 6,6 tysiąca więcej, licząc miesiąc do miesiąca. Nowo zatrudnieni zajęcie znaleźli głównie w obiektach noclegowych i gastronomii. 87 procent hoteli przywróciło już działalność.
We wrześniu lotniska obsłużyły 3694 rejsów ze średnim obłożeniem 71 procent. Samoloty należące do 87 przewoźników startowały z 90 lotnisk w 43 krajach. Turyści najczęściej przylatywali na lotnisko w Punta Canie. Optymizmem napawają też statystyki sprzedaży biletów lotniczych na okres od października do grudnia - tu wzrosty sięgają od 12 do 20 procent w porównaniu z 2019 rokiem.