Hiszpania odbudowuje swoją pozycję na rynku turystycznym. Jak pokazuje podsumowanie przygotowane przez tamtejszy Główny Urząd Statystyczny, od stycznia do sierpnia kraj odwiedziło 57,7 miliona podróżnych z zagranicy. To o 19,6 procent więcej niż przed rokiem i już tylko o 0,7 procent mniej niż w tym samym okresie rekordowego 2019 roku.
Czytaj więcej
Trzeba pozyskiwać zamożniejszych klientów, nawet jeśli oznacza to zmniejszenie liczby przyjeżdżających – uznała Turespaña. To może być dobra wiadomość dla Turcji, do której pojadą klienci z ograniczonym budżetem – mówią eksperci.
Najwięcej ludzi wybrało się do Katalonii – 12,35 miliona. Na drugim miejscu znalazły się Baleary z wynikiem 10,5 miliona, na trzecim Wyspy Kanaryjskie z 8,9 miliona gości. Do pierwszej piątki weszły również Andaluzja (8,3 miliona) i Walencja (7 milionów). Madryt przyciągnął 4,98 miliona turystów.
Wszystkie wymienione regiony zanotowały wzrost liczby odwiedzających rok do roku, sięgający od 8,6 (Baleary) po 31,9 procent (Madryt).
Dynamiczni, jak Polacy
Najważniejszymi rynkami źródłowymi były Wielka Brytania (ponad 11,8 miliona turystów, wzrost o 15,6 procent), Francja (prawie 8,4 miliona, o 19,6 procent więcej) i Niemcy (prawie 7,2 miliona, plus 8,9 procent).