Szef greckiego Niezależnego Urzędu ds. Dochodów Publicznych (AADE) Giorgos Pitsilis przedstawił w czasie konferencji branży nieruchomości Prodexpo, dane pokazujące, jak bardzo w ostatnich latach rozwinął się najem krótkoterminowy. Najlepiej widać to po wysokości podatków odprowadzanych z tego tytułu. O ile w 2017 roku kwota ta wyniosła około 70 milionów euro, o tyle w ubiegłym było to już 740 milionów euro.
Z raportu AADE wynika też, że w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku wpływy osiągnęły już wartość 742 milionów euro – przed rokiem było to 640 milionów.
- Szacujemy, że do końca roku przychody osiągnął 830 milionów euro – wyjaśniał Pitsilis – relacjonuje portal branży turystycznej Greek Travel Pages.
Porządkowanie najmu krótkoterminowego się opłaca
Urzędnik podkreślił, że AADE, we współpracy z platformami wynajmu krótkoterminowego, opracował narzędzia do zbierania wysokiej jakości danych o rynku. Pokazują one, że 6,2 tysiąca podmiotów prawnych zadeklarowało, że jest właścicielem więcej niż trzech nieruchomości. 90 procent z nich otworzyło konta podatkowe, jednocześnie około 500 podmiotów podało nieprawidłowe kody działalności, a kolejne 500 nie podjęło żadnych działań.
- Zidentyfikowaliśmy podmioty, które łamią przepisy i będziemy egzekwować ich przestrzeganie – zapowiada dyrektor, ale dodaje, że obecnie tylko 12 procent ofert na platformach pośredniczących w najmie budzi wątpliwości natury prawnej.