Dla Wysp Kanaryjskich szczyt sezonu przypada na okres jesienno-zimowy, dlatego tamtejsze władze już od kilku tygodni pracują nad tym, by mógł przebiegać spokojnie – pisze hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur. Rząd Hiszpanii prowadzi między innymi rozmowy z najważniejszymi rynkami, takimi jak Niemcy i Wielka Brytania, o stworzeniu bezpiecznych korytarzy turystycznych. Chodzi o wprowadzenie testów dla podróżnych w miejscu wylotu i powrotu.
CZYTAJ TEŻ: Wyspy Kanaryjskie chcą testować turystów na koronawirusa
Plany Kanarów dotyczą nie tylko pobytów w hotelach, ale też uruchomienia rejsów wycieczkowych. Statki mogłyby zawijać do tamtejszych portów od listopada, a nawet od końca października. – Podejmujemy działania, by w październiku lub w listopadzie móc ponownie przyjmować rejsy wycieczkowe i nie stracić ważnego sezonu zimowego – mówi minister transportu Wysp Kanaryjskich Sebastián Franquis.
By tak się stało, armatorzy muszą spełnić pewne kryteria. Po pierwsze, wszyscy pasażerowie zanim przybiją do kanaryjskich portów muszą przejść badanie PCR lub na przeciwciała koronawirusa. Po drugie – armatorzy mają obowiązek zagwarantować im ubezpieczenie pokrywające koszty wynikające z zarażenia się wirusem, w tym opłacenie powrotnego biletu lotniczego, wydatki na leczenie i kwarantannę.
ZOBACZ TAKŻE: TUI rozmawia z władzami Wysp Kanaryjskich o strategii na zimę