Prezydent Wysp Kanaryjskich Ángel Víctor Torres i minister turystyki, przemysłu i handlu Yaiza Castilla spotkali się z członkiem zarządu Grupy TUI Sebastianem Ebelem – czytamy na oficjalnej stronie rządu regionu. Przedmiotem rozmowy był nadchodzący sezon zimowy – zarówno program koncernu, jak i strategia, która zagwarantowałaby bezpieczny przepływ turystów.
Prezydent zapewnił, że Wyspy Kanaryjskie wdrażają wszelkie niezbędne działania, by poprawić bezpieczeństwo w regionie w kontekście pandemii koronawirusa. Jego zdaniem ważne jest wykonywanie testów PCR w kraju wylotu i przylotu. Torres zaznaczył też, że aby podjęte środki przyniosły efekty, zastosować muszą się do nich również sami mieszkańcy – ich postawa jest kluczowa w walce z pandemią. Z kolei przedstawiciel TUI podkreślał, że Wyspy Kanaryjskie są obecnie jedynym miejscem, w którym zimą klienci mogą cieszyć się słońcem i plażą.
CZYTAJ TEŻ: Wyspy Kanaryjskie wprowadzają antycovidowe restrykcje
Ebel mówił, że touroperator może podjąć działania promujące archipelag jako bezpieczny kierunek, bo kolejne ogniska zachorowań pojawiają się w miastach, a nie w regionach turystycznych. Mimo wszystko liczba zakażeń musi spaść, żeby działania te były zgodne z prawem. Ebel odnosi się do ostrzeżeń i obowiązku odbywania kwarantanny po powrocie nakładanego przez rządy państw.
TUI szacuje na podstawie bieżących danych, że w sezonie zimowym wyśle na wypoczynek 3 miliony osób, które mogą zostać przekierowane na Wyspy Kanaryjskie, także z kierunków narciarskich. Obecnie klienci decydują się na rezerwacje w ostatniej chwili, ale chcą podróżować, szczególnie zimą.