Uziemione boeingi B737 MAX wrócą zapewne na europejskie niebo w pierwszym kwartale 2020 roku — powiedział szef Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego EASA Patrick Ky.
Urząd spodziewa się wydania zgody w styczniu, ale przygotowania władz poszczególnych krajów i linii lotniczych mogą opóźnić wznowienie komercyjnych lotów o kolejne dwa miesiące. — Jeśli wymogi szkolenia i koordynacji zostaną spełnione w krajach Unii Europejskiej, aby każdy zrobił to samo w tym samym czasie, to zajmie to trochę czasu. Dlatego mówię o pierwszym kwartale — mówi Ky, cytowany przez agencję Reutera.
CZYTAJ TEŻ: MAXy wrócą na europejskie niebo najwcześniej w styczniu
Boeing mówił, że nastawia się na powrót MAXów pod koniec 2019 r., po zmianach w oprogramowaniu systemu zapobiegającgo przeciągnięciu MCAS.
Na amerykańskim urzędzie spoczywa zasadnicza odpowiedzialność za sprawdzenie wszystkich poprawek dokonanych przez Boeinga w oprogramowaniu, aby nie doszło do powtórzenia się sytuacji, które doprowadziły do dwóch tragicznych katastrof. EASA zamierza również przeprowadzić własne testy na symulatorze i w powietrzu, zanim wyda ponownie zgodę na wznowienie lotów.
Europejscy eksperci udali się w ubiegłym tygodniu do zakładu firmy Rockwell Collins w Cedar Rapids (Iowa), aby zacząć sprawdzanie „rozsądnie ostatecznej” wersji oprogramowania systemu MCAS — poinformował szef EASA w Helsinkach na marginesie dorocznej konferencji o bezpieczeństwie. Rockwell Collins z United Technologies opracowała wspólnie z Boeingiem oprogramowanie kontroli lotów w MAXach.
– Zrobiono ogromną pracę nad tym oprogramowaniem, ale myślimy, że jest jeszcze coś do zrobienia — mówi Ky. Rzecznik Boeinga, Gordon Johndroe, nie chciał się wypowiedzieć na ten temat, podobnie jak rzecznik FAA.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.