To efekt m.in. uruchomienia 15 nowych tras w tym roku. Przewoźnik ma dziś siatkę ponad 120 połączeń, w tym 19 dalekiego zasięgu i obsługuje blisko połączenia z prawie 100 portami lotniczymi na świecie. Dysponuje 90 samolotami, a w listopadzie dodał do swojej floty piętnastego boeinga 787 dreamlinera. Planuje, że do końca 2020 r. zwiększy liczbę tych maszyn do siedemnastu.

Jak czytamy w komunikacie przewoźnika, przez ostatnie cztery lata uruchomił on ponad 80 nowych połączeń, w tym w samym 2019 roku cztery dalekiego zasięgu – do Miami, Delhi i Kolombo z Warszawy oraz z Budapesztu do Seulu. W przyszłym roku uruchomi 16 kolejnych tras – między innymi z Krakowa do Nowego Jorku, z Warszawy do San Francisco i z Budapesztu do Stuttgartu, Sofii, Belgradu, Brukseli czy do Dubrownika.

– Kiedy rozpoczęliśmy wdrażanie strategii rentownego wzrostu, zapowiedzieliśmy podwojenie działalności do 2020 roku – mówi cytowany w komunikacie prezes LOT-u Rafał Milczarski. – Mam przyjemność ogłosić, że zrealizowaliśmy tę obietnicę przed czasem. Osiągnęliśmy ten sukces mimo wielu trudności, co pokazuje skuteczność zarządzania firmą, ogromne zaangażowanie pracowników i rosnącą chęć podróżowania LOT-em. Nowy rekord w jubileuszowym roku 90-lecia LOT-u to dla nas symboliczna chwila.

Przewoźnik rozwija działalność z dwóch hubów w Europie – z Warszawy i z Budapesztu. „W ciągu ostatnich czterech lat odzyskał udział w polskim rynku, wypracował zyski, podwoił flotę pozyskując nowoczesne samoloty, a także odbudował pozycję stabilnej i godnej zaufania linii wśród pasażerów i partnerów. To wszystko sprawia, że LOT jest dzisiaj najszybciej rosnącą i najchętniej wybieraną przez pasażerów tradycyjną linią lotniczą z Europy Środkowo-Wschodniej” – czytamy w komunikacie.