„Polski LOT sam wpadł w kłopoty z powodu pandemii koronawirusa i zrezygnował z kupna Condora. Nie dojdzie do zapowiedzianego przejęcia niemieckiej linii przez Polską Grupę Lotniczą, firmę matkę LOT-u” – pisze „Die Welt”.
Według informacji dziennika niemiecka linia zamierza teraz zgłosić roszczenia wobec polskiej strony, utrzymać minimalną liczbę lotów i ma nadzieję, że jeden z dwóch nowych zainteresowanych zdecyduje się ją kupić. Gazeta nie ujawnia jednak, kto przymierza się teraz do przejęcia Condora.
Rzeczniczka Condora potwierdziła wczoraj, że strona polska poinformowała o zamiarze wycofania się z umowy kupna podpisanej 24 stycznia. Podkreśla, że niemiecka linia nie zamierza jednak tak łatwo się poddać. – Rozmawiamy z PGL na temat warunków jej wycofania się i badamy, jak będziemy dochodzić naszych roszczeń z tytułu – wyjaśnia.
CZYTAJ TEŻ: Polacy nie kupią niemieckiego Condora
„Die Welt” pisze, że wycofanie się Polaków z przejęcia Condora nie powinno być zaskoczeniem. Z powodu zakazu podróżowania wszelkie wcześniejsze plany stały się nieaktualne. „Pod koniec stycznia Rafał Milczarski, prezes zarówno PGL, jak i LOT, widział wspaniałą przyszłość Condora. Mówił wtedy: Nie ma już żadnej niepewności. A potencjalnym klientom przekazał wiadomość: Nie martwcie się – przypomina „Die Welt”. Zdaniem dziennika strona polska chciała wówczas również spłacić pożyczkę federalną w wysokości 380 milionów euro. Planowo te pieniądze miały być zwrócone do państwowego banku KfW 15 kwietnia, czyli w najbliższą środę.