Powodem tych zmian jest druga fala koronawirusa i decyzje niektórych krajów o ponownym zamknięciu – czytamy w komunikacie przewoźnika. KLM chce utrzymać jak najwięcej kierunków, musi jednak zredukować częstotliwość lotów i liczbę dostępnych w sprzedaży miejsc. Liczba lotów z i do pięciu miast w Polsce też zostanie zmniejszona, z wyłączeniem okresu świąteczno-noworocznego.
W nadchodzących miesiącach KLM będzie oferował loty do około 90-95 procent miejsc ze swojej europejskiej siatki. Na niektórych trasach, zwłaszcza do Wielkiej Brytanii, loty zostaną zawieszone. Całkowita liczba miejsc w sprzedaży zostanie zmniejszona z około 50 do 40 procent w porównaniu z danymi sprzed wybuchu pandemii. Z kolei na trasach międzykontynentalnych dostępnych będzie około 50-60 procent miejsc. Wraz z rejsami cargo KLM zaoferuje łącznie około 65 procent lotów.
CZYTAJ TEŻ: KLM zapowiada połączenie Poznania z Amsterdamem
Strategia KLM na czas pandemii zakłada realizowanie lotów rzadziej i mniejszymi samolotami. Okazała się ona skuteczna w ostatnich miesiącach i pozwoliła utrzymać w dużym stopniu siatkę lotów, podczas gdy niektóre linie lotnicze musiały rygorystycznie ograniczyć ofertę – wyjaśnia przewoźnik.
W listopadzie i grudniu rozkład lotów KLM z i do Polski wygląda tak*: