W czwartek premier Jean Castex ogłosił, że restauracje pozostaną zamknięte przynajmniej do połowy lutego, a ośrodki narciarskie mogą nie zostać otwarte przed feriami (ferie zimowe we Francji rozpoczną się w niektórych regionach 6 lutego), ponieważ koronawirus wciąż rozprzestrzenia się zbyt szybko, a szpitale są mocno obciążone.
CZYTAJ TEŻ: Na narty do Włoch? Nie tak szybko, jak się spodziewano
Prezes i dyrektor generalny francuskiego operatora ośrodków narciarskich Companie des Alpes Dominique Marcel powiedział w piątek w radiu BFM Business, że ponowne otwarcie kurortów narciarskich w lutym jest „kwestią życia i śmierci dla przedstawicieli branży”. – Jeśli nie otworzymy w lutym, stracimy sezon – ocenił.
Od początku epidemii we Francji zmarło 66 841 osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. To siódmy najwyższy wynik na świecie.
ZOBACZ TEŻ: Nagła decyzja Słowacji – zamykamy hotele i stoki