Obostrzenia miałyby być podobne do wprowadzonych w województwie warmińsko-mazurskim – dowiedział się dziennikarz RMF Krzysztof Berenda.

W warmińsko-mazurskim – w związku z dwukrotnie wyższym niż w pozostałej części kraju średnią dobową liczbą zakażeń z siedmiu dni na 100 tysięcy mieszkańców – od soboty zamknięte są galerie handlowe, hotele, baseny, muzea, kina, teatry i galerie sztuki. Obostrzenia te rząd wprowadził na dwa tygodnie.

Obecnie dobowy wskaźnik zakażeń z 7 dni na 100 tysięcy mieszkańców wynosi w Polsce 25,41 (dane z niedzieli). W województwie pomorskim wskaźnik ten wynosi 38,52, w lubuskiem – 34,42, a w warmińsko-mazurskim – 51,88.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski zaprzeczył jednak na konferencji prasowej, aby takie decyzje były rozważane. Jak zapewnił, podczas dzisiejszego posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, nie było w ogóle mowy o tych dwóch województwach. – Nie ma żadnej decyzji w sprawie wprowadzenia lockdownu w województwach pomorskim i lubuskim, to absolutnie niepotwierdzone informacje – zapewnił. Zarazem dodał, że ewentualne decyzje, co do dalszych restrykcji będą ogłaszane na kolejnej konferencji w tym tygodniu.

Podobnie rzecznik rządu Piotr Mueller podczas swojej konferencji mówił, że „analizowane są kwestie związane z liczbą zakażeń w całym kraju”. Decyzje mają być podjęte po tych analizach. – Nie ma jeszcze zaplanowanego terminu, co do ogłaszania decyzji w zakresie kolejnych terminów co do obowiązywania obostrzeń. Spodziewam się, że będzie to nie wcześniej niż na koniec tego tygodnia lub początku przyszłego – ocenił.