Krokusy wabią turystów w Tatry

W Tatrach zaczęły kwitnąć krokusy. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego spodziewają się wielu turystów chcących podziwiać te chronione kwiaty i apelują, by ich nie niszczyć

Publikacja: 31.03.2017 09:16

Krokusy wabią turystów w Tatry

Foto: Pixabay

PAP

Miłośnicy krokusów szczególnie upodobali sobie Dolinę Chochołowską, choć jak zauważają władze parku, krokusy równie pięknie kwitną również w innych rejonach gór. W ubiegłym roku w marcowo-kwietniowe weekendy Dolina Chochołowska przeżywała prawdziwe oblężenie. Z szacunków wynika, że w jedną z niedziel do Chochołowskiej weszło ponad 20 tysięcy ludzi.

- Rekordowa liczba turystów w Chochołowskiej przełożyła się na spore problemy organizacyjne na tym szlaku, a nie wszyscy turyści zachowywali się stosownie. Na szlaku panował bardzo duży tłok, podczas gdy inne tatrzańskie doliny niemal świeciły pustkami – opisuje dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.

Zdaniem przyrodników z TPN, mimo tak wysokiej frekwencji na Polanie Chochołowskiej nie doszło do dewastacji krokusów. W tym roku, tak jak w ubiegłym, w Dolinie Chochołowskiej w kwietniowe weekendy pojawią się strażnicy parku oraz wolontariusze, którzy będą pilnowali porządku na popularnym krokusowym szlaku.

- Jeśli turyści przestrzegają zasad poruszania się po parku narodowym, czyli nie schodzą ze znakowanych szlaków i nie depczą krokusów, to nie ma zagrożenia dla budzącej się do życia roślinności – wyjaśnia dyrektor TPN.

Przyrodnicy zwracają uwagę, że w ubiegłym roku podczas sezonu krokusowego były przepełnione parkingi przed wejściem do Doliny Chochołowskiej, a zdesperowani kierowcy pozostawiali auta nawet wprost na kwitnących fioletowych dywanach kwiatów, co jest karygodne.

- Nie mamy wpływu na parkowanie samochodów na dzikich parkingach, na gruntach prywatnych poza granicami parku, dlatego apelujemy do turystów o rozsądek i wrażliwość na przyrodę. Do Doliny Chochołowskiej najlepiej dostać się komunikacją zbiorową – podkreśla.

Krokusy kwitną również m.in. na Kalatówkach, w Dolinie Kościeliskiej, na Polanie Kopieniec i przy drodze pod Reglami.

Przyrodnicy apelują, aby nie deptać kwiatów, a fotografie wykonywać z pewnej odległości. Krokusów nie wolno zrywać. Władze parku apelują również, aby turyści pilnowali się nawzajem i reagowali na niewłaściwe zachowanie.

Miłośnicy krokusów szczególnie upodobali sobie Dolinę Chochołowską, choć jak zauważają władze parku, krokusy równie pięknie kwitną również w innych rejonach gór. W ubiegłym roku w marcowo-kwietniowe weekendy Dolina Chochołowska przeżywała prawdziwe oblężenie. Z szacunków wynika, że w jedną z niedziel do Chochołowskiej weszło ponad 20 tysięcy ludzi.

- Rekordowa liczba turystów w Chochołowskiej przełożyła się na spore problemy organizacyjne na tym szlaku, a nie wszyscy turyści zachowywali się stosownie. Na szlaku panował bardzo duży tłok, podczas gdy inne tatrzańskie doliny niemal świeciły pustkami – opisuje dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive