Jak poinformował minister energii, turystyki i cyfryzacji Alvaro Nadal, liczba urlopowiczów, która odwiedziła Hiszpanię w zeszłym roku, była zaskoczeniem nie tylko dla władz, ale również dla organizacji sektora turystycznego. Przypomniał, że oczekiwano, że wyniesie ona 73 - 74 mln ludzi. Tymczasem liczba turystów była o prawie 10 procent większa niż w 2015 r. i wyniosła 75,3 miliona.
- Tak duży wzrost możliwy był dzięki licznym inwestycjom w naszą turystykę. Jest ona teraz jedną z najbardziej konkurencyjnych na świecie - stwierdził Alvaro Nadal.
Minister podał, że najliczniejszą grupę zagranicznych urlopowiczów w Hiszpanii stanowili w minionym roku Brytyjczycy. Łącznie przybyło ich prawie 17 milionów, czyli o 12,3 procent więcej niż w 2015 r.
- Pozwala to ocenić, że Brexit nie miał żadnego wpływu na podróże Brytyjczyków. Podczas negocjacji z Wielką Brytanią zrobimy wszystko, aby wyjście tego kraju z Unii Europejskiej nie zaszkodziło naszej turystyce przez ograniczenie wizyt Brytyjczyków - powiedział Nadal.
Innymi nacjami, które chętnie odwiedzały Hiszpanię, byli Francuzi oraz Niemcy. W obu wypadkach urlop w tym iberyjskim kraju spędziło po 10,7 miliona osób, czyli odpowiednio o 7,1 i 6,1 procent więcej niż we wcześniejszym roku.