O przedłużeniu strajku o kolejny, czwarty dzień związek zawodowy pilotów Cockpit poinformował wczoraj po południu na swojej stronie internetowej. Jak przekazała Lufthansa, dzisiaj odwołano 25 lotów (przyloty i odloty) między Polską a Niemcami, na 86 rejsów zaplanowanych na ten dzień.
- Lufthansa wykonała poranny przylot do Warszawy z Frankfurtu. Pozostałe loty między Warszawą a Frankfurtem i Monachium zostały tego dnia odwołane - mówi rzecznik lotniska Chopina Przemysław Przybylski. W sumie niemiecki przewoźnik anulował 13 na 14 przylotów i odlotów.
W piątek odwołano też 10 rejsów na trasie Kraków - Frankfurt i Kraków - Monachium na 12 zaplanowanych tego dnia, a także przylot z Monachium do Wrocławia i powrót do Monachium.
Więcej informacji na temat odwołanych rejsów oraz o możliwości zmiany rezerwacji biletów podróżni mogą uzyskać u przewoźnika. Z danych przekazanych przez Lufthansę wynika, że podczas trzech dni strajku ucierpi 315 tysięcy pasażerów, którzy muszą zmienić rezerwację bądź skorzystać z innego środka komunikacji. W Polsce Lufthansa lata m.in. do Wrocławia, Gdańska, Rzeszowa, Poznania czy Katowic.
Z powodu protestu w środę odwołano blisko 900 lotów. W czwartek Lufthansa anulowała 912 połączeń, w tym 82 na trasach międzykontynentalnych.