Tak Emilia Bratkowska, dyrektor marketingu w biurze podróży Rainbow, dziękowała agentom turystycznym za zakończony sezon letni podczas spotkania w Poznaniu, jednego z ostatnich (27 października), służących podsumowaniu ostatnich miesięcy i zaprezentowaniu nowości na kolejny rok.
Według oceny tego touroperatora, lato przyniosło spadek sprzedaży wyjazdów z biurami podróży o 12 procent rok do roku. W tym czasie Rainbow przyciągnął 8 procent więcej klientów niż przed rokiem, a to oznacza, że tak naprawdę zyskał w sumie 20 procent.
Taniej nie będzie
- Badania socjologiczne pokazują, że Polacy są coraz bardziej zadowoleni i skłonni do wydawania pieniędzy – ciągnęła Bratkowska, pokazując na slajdach wykresy. – Coraz mniej obchodzą ich też zamachy. Przyjęli do wiadomości, że są one częścią obecnej rzeczywistości, po prostu od czasu do czasu coś gdzieś wybucha. W Paryżu, Brukseli, Stambule czy na Manhattanie.
Z kolei nadbałtyckie kurorty rozczarowują Polaków. Drogo, ciasno i pogoda do niczego. - Dlatego uważamy, że w 2017 roku te 300 tysięcy, które w tym roku odpłynęło nad Bałtyk [w badaniu dla Mondial Assistance z maja tego roku 370 tys. turystów jeżdżących na wakacje za granicę zadeklarowało, że w 2016 roku zostanie w Polsce – red.], wróci do nas – wyjaśniała Bratkowska.
Według oceny zarządu Rainbow do turystyki trafi część pieniędzy z 500+ . - Dlatego przygotowaliśmy więcej ofert dla rodzin. Mamy zniżki dla dzieci, jakich jeszcze nigdy nie mieliśmy. Bardzo się postaraliśmy – przekonywała Bratkowska, wspierając się przykładem, według którego rodzina 2 + 2, jadąca z Rainbow na wakacje na Korfu do czterogwiazdkowego hotelu z all inclusive, zapłaci teraz 7255 zamiast, jak by to było według wcześniejszych zasad, 8928 złotych, a według cen katalogowych (czyli po tym jak skończy się okres przedsprzedaży) - nawet 14 880 złotych. Duże zniżki we wczesnym okresie sprzedaży mają też sami dorośli. Według podobnego przykładu, para bez dzieci zapłaci za tygodniowy wyjazd na Zakintos do hotelu czterogwiazdkowego z all inclusive 3001, a nie 3302 złote, czy zgodnie z ceną bez rabatów – 5504 złote.