Imponujące wyniki osiągnęli we wrześniu przewoźnicy sieciowi - pisze Port Lotniczy Wrocław w komunikacie. Na trasie do Paryża obsługiwanej przez Air France przybyło aż 26,2 procent pasażerów w porównaniu z wrześniem 2018 roku, przy takiej samej liczbie rejsów. Swiss przewiózł do Zurychu ponad 28 procent podróżnych więcej, a Eurowings (spółka Lufthansy) do Düsseldorfu prawie 24 procent więcej. Jak zwykle dużym zainteresowaniem cieszyło się połączenie KLM-u do Amsterdamu. W samolotach latających na tej trasie zajętych było ponad 90 procent miejsc.
Przewoźnicy sieciowi obsłużyli w sumie prawie 50 tysięcy pasażerów, średnio o 7,6 procent więcej niż we wrześniu 2018 roku. - W tym segmencie ruchu już od dłuższego czasu obserwujemy imponującą dynamikę wzrostu. W pierwszych trzech kwartałach tego roku przewoźnicy sieciowi odnotowali ponad 15-procentowy wzrost liczby pasażerów w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku - mówi prezes Portu Lotniczego Wrocław Dariusz Kuś, cytowany w komunikacie.
Czytaj też: "Chatbot na wrocławskim lotnisku już działa".
Tanie linie przewiozły we wrześniu około 190 tysięcy pasażerów. Zdecydowana większość połączeń cieszyła się ponadprzeciętnym zainteresowaniem. Na trasach na Maltę, Teneryfę czy Kretę (Chania) w samolotach zajętych było około 96 procent miejsc. To rekordowo wysoki poziom - czytamy w komunikacie.
- W wypadku kierunków południowych w ogóle nie widać, że szczyt sezonu wakacyjnego jest już za nami. Przewidujemy, że wysokie zainteresowanie nimi będzie się utrzymywać do końca sezonu letniego, czyli do końca października - mówi Dariusz Kuś. - Nie mniejszą popularnością wśród pasażerów cieszyły się loty na Wschód dostępne przez cały rok. Liczba pasażerów z Ukrainy była o ponad 100 procent większa niż we wrześniu ubiegłego roku - dodaje. Wrocławskie lotnisko ma obecnie w swojej siatce połączenia Ryanaira do Kijowa-Boryspola oraz Wizz Aira do Kijowa-Żulan, Lwowa, Charkowa i Kutaisi. Od tej jesieni obaj tani przewoźnicy uruchomią loty do Odessy.