Trzydziestojednoletni Amerykanin został przyłapany na gorącym uczynku, wylegitymowany i spisany przez karabinierów. Będzie odpowiadał za próbę zniszczenia włoskiego dziedzictwa archeologii.

Do incydentu doszło w jednej z najbardziej okazałych i najstarszych rezydencji w Pompejach, które zostały zasypane pyłem wulkanicznym w wyniku wybuchu Wezuwiusza w 79. roku naszej ery. Budowla, znana jako dom małej fontanny, znajduje się przy ulicy Merkuriusza niedaleko pompejańskiego forum. W maju ubiegłego roku zakończono jej kosztowną renowację.