Samolot łotewskich linii lotniczych Air Baltic miał lecieć do Grecji. Tuż przed startem policja dostała anonimowy telefon, że załoga jest najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu.
Policjanci przybyli na miejsce. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że czworo z pięciorga członków załogi ma wydychanym powietrzu o 0,2 alkoholu powyżej dopuszczalnej normy. Wszyscy to Łotysze.
Wyprowadzono ich z samolotu i pod eskortą odwieziono do szpitala na badania krwi. Jeżeli wyniki się potwierdzą, grozi im do dwóch lat więzienia. Według norweskiego dziennika "Dagbladet" na pokładzie samolotu było 109 pasażerów, którzy mieli lecieć na wakacje do Chanii na Krecie.