Trudno o wolny pokój nad morzem

W sopockich hotelach na urlopowiczów czeka tylko jeden pokój na dziewięć. W Świnoujściu niewynajęty jest tylko jeden pokój na pięćdziesiąt

Aktualizacja: 18.07.2015 11:33 Publikacja: 18.07.2015 11:07

Trudno o wolny pokój nad morzem

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

- Ze znalezieniem wolnych miejsc w hotelach nad morzem będzie nie lada problem. W większości obiektów na sierpień zostało jedynie kilka procent pokojów - zauważa Bartosz Turek, analityk Lion's Banku.

Tłumy na plażach

Dodaje, że w dwudziestu najpopularniejszych miejscowościach turystycznych udzielanych jest co roku ponad 5,3 mln noclegów. Tak wynika z danych GUS za lata 2010 - 2014. - Najwięcej ludzi wybiera wypoczynek w górach (49 proc.) i nad morzem (38 proc.), nad jeziorami udzielanych jest jedynie 13 proc. noclegów - podaje Turek.

Analityk podkreśla, że krótki sezon powoduje, że nadmorskie hotele przeżywają latem prawdziwe oblężenie. Nie inaczej jest w tym roku. - Gdyby ktoś za dwuosobowym pokojem w hotelu zaczął się rozglądać w połowie lipca, aby nocować tam od 1 do 16 sierpnia, miałby już bardzo ograniczony wybór - mówi Turek. - Średnie obłożenie w dwudziestu najpopularniejszych miejscowościach turystycznych sięga już 76 procent - dodaje analityk, powołując się na dane serwisu Booking.com (stan na 16 lipca). - To znaczy, że trzy pokoje na cztery są już wynajęte - dodaje.

Podkreśla, że najgorzej byłoby nad morzem. - W Sopocie na urlopowiczów czeka jeszcze tylko jeden pokój na dziewięć. W Mielnie i Władysławowie do wynajęcia pozostał jeden pokój na jedenaście. Jeszcze gorzej jest w Kołobrzegu i Międzyzdrojach (odpowiednio 92 i 93 proc. obłożenia), a niemal niemożliwe jest znalezienie noclegu w Świnoujściu, gdzie obłożenie wynosi aż 98 procent, co oznacza, że niewynajęty jest tylko jeden pokój na pięćdziesiąt - wylicza Bartosz Turek.

Zwraca uwagę, że sporo chętnych jest także na noclegi na Mazurach. - Obłożenie na tym terenie wynosi 80 - 90 procent. Relatywnie najłatwiej jest jeszcze o pokój w górach. Średnie obłożenie w najpopularniejszych miejscowościach górskich wynosi około 60 - 70 procent. Na gości czeka więcej niż jeden pokój na cztery - wyjaśnia.

Ceny szybują

Tradycyjnie najtrudniej o miejsca w stolicy Tatr, Zakopanem, gdzie średnie obłożenie wynosi 76 procent. - Tylko w niewielkim stopniu ustępuje temu miastu Karpacz z obłożeniem na poziomie 72 procent. Znacznie łatwiej znaleźć wolny pokój w Krynicy (50 proc. wynajętych miejsc), Szczyrku (52 proc.), Świeradowie (56 proc.) czy Ustroniu (59 proc.) - podaje Bartosz Turek.

I podkreśla, że popularność poszczególnych miast ma wyraźne przełożenie na stawki za noclegi. - Szacunki Lion's Bank oparte o dane z serwisu booking.com sugerują, że najwięcej za dobę dwie osoby musiałyby zapłacić w Kołobrzegu – średnio 727 złotych. Tak wysoki wynik może oczywiście częściowo wynikać z tego, że najtańsze oferty zostały już wykupione - tłumaczy Bartosz Turek. - Sporo trzeba też zapłacić za pokój w hotelu w Świnoujściu (600 złotych na dobę) i Międzyzdrojach (512 złotych). Dopiero na czwartym miejscu uplasowałby się Sopot z ceną 483 złotych.

Na drugim biegunie są mniej popularne turystycznie miasta – Częstochowa czy Bukowina Tatrzańska, gdzie w analizowanym terminie dwie osoby za nocleg muszą zapłacić średnio od 160 do 180 zł.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"