Wysokie ceny pozwalają zapewnić biurom podróży całkiem solidny zysk. Do 11 sierpnia zarobiły one 150 milionów złotych, czyli więcej niż w najlepszym dotychczas sezonie 2016-2017 – wylicza prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.
Na wstępie cotygodniowego materiału omawiającego sytuację w branży turystyki wyjazdowej ekspert przedstawia wykres z szacunkową wartością sprzedaży wycieczek w poszczególnych miesiącach (różowe słupki, ostatni zawiera jedynie wynik pierwszych jedenastu dni sierpnia), a także wartość skumulowanej sprzedaży*.
Jak pisze, najbardziej rzuca się w oczy duże podobieństwo przebiegu krzywych z wynikami osiąganymi w sezonie obecnym i tym przed lat dwóch. A wśród różnic – gorsze wyniki z okresu od października 2018 do marca 2019 roku. To głównie efekt niskich cen stosowanych w tym czasie (pierwszy okres sprzedaży wyjazdów letnich) przez biuro podróży TUI Poland. Siłą rzeczy musiały one wpływać również na ceny pozostałych touroperatorów – wyjaśnia Betlej.
Z kolei osłabienie wyniku majowego wobec kwietniowego ma związek z relatywnie wysokim popytem i cenami na wyjazdy w długim w tym roku okresie świąteczno-majówkowym, jako że sprzedaż tych wyjazdów w dużej mierze odbywała się w kwietniu.