W regionie, gdzie załamały się warunki pogodowe, przebywało 168 osób. 13 uratowano, z ponad 150 nie ma kontaktu ze względu na trudne warunki pogodowe. Wśród uratowanych są Polacy i Izraelczycy.

"The Courier Mail" podaje na swojej na stronie internetowej, że do tragedii doszło na szlaku trekkingowym w rejonie Annapurny. Grupa licząca 168 osób szła w kierunku przełęczy Thorang La, najwyższego punktu na trasie. Większość jest już w drodze powrotnej do bazy.

Oficer prasowy nepalskiej armii Dżagadisz Czandra opisuje, że akcja ratunkowa trwa i do tej pory udało się zapewnić bezpieczeństwo tylko części turystów. - Na ten moment mogę potwierdzić cztery ofiary śmiertelne. Ich ciała zostały przewiezione do rejonu Mustang. Udało się tam sprowadzić również 38 uratowanych. Następnie autobusami przejadą do Pokhary (miasta w centralnym Nepalu) - wyjaśnia wojskowy.

Wczoraj w innej lawinie w Himalajach zginęło dwóch Nepalczyków, a jeden zaginął.

Polskie MSZ sprawdza informacje napływające z Nepalu. - Po wypadku w Nepalu konsulowie z Ambasady w New Delhi weryfikują dane o poszkodowanych obywatelach RP. Jesteśmy w kontakcie z nepalskimi służbami - napisał na twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski.