Dzięki wzrostowi liczby odpoczywających powstało 600 tysięcy sezonowych miejsc pracy. Bezrobotni znajdowali pracę w barach, restauracjach i hotelach. A większość z nich została zatrudniona na 4 miesiące.
- Musieliśmy powiększyć personel. Potrzebowaliśmy dodatkowych osób do sprzątania i do pracy w restauracji - opowiada kobieta kierująca nadmorskim pensjonatem.
Najwięcej turystów odpoczywa w Katalonii, na Balearach i na Wyspach Kanaryjskich. Hiszpanię najczęściej odwiedzają Brytyjczycy, Niemcy i Francuzi. Od stycznia ubyło jedynie turystów z Rosji i Stanów Zjednoczonych. Coraz częściej odpoczywający oddalają się od plaż i spędzają wakacje w centrum kraju. Nie wszyscy chwalą wyniki.
Organizacje konsumenckie apelują, by liczbę zamienić na jakość. Uważają, że lepiej, by przyjeżdżało mniej ludzi, ale dobrze uposażonych i nie traktujących Hiszpanii jako miejsca taniej rozrywki.