paragraf 1 Kodeksu cywilnego, który mówi, że "po rozwiązaniu umowy agencyjnej agent może żądać od dającego zlecenie świadczenia wyrównawczego, jeżeli w czasie trwania umowy agencyjnej pozyskał nowych klientów lub doprowadził do istotnego wzrostu obrotów z dotychczasowymi klientami, a dający zlecenie czerpie nadal znaczne korzyści z umów z tymi klientami. Roszczenie to przysługuje agentowi, jeżeli, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, a zwłaszcza utratę przez agenta prowizji od umów zawartych przez dającego zlecenie z tymi klientami, przemawiają za tym względy słuszności".
W paragrafie 2 czytamy dalej, że "świadczenie wyrównawcze nie może przekroczyć wysokości wynagrodzenia agenta za jeden rok, obliczonego na podstawie średniego rocznego wynagrodzenia uzyskanego w okresie ostatnich pięciu lat. Jeżeli umowa agencyjna trwała krócej niż pięć lat, wynagrodzenie to oblicza się z uwzględnieniem średniej z całego okresu jej trwania".
Na razie Wakacje.pl miały wystosować wezwanie do zapłaty. Dopiero w drugim kroku, kiedy strony się nie porozumieją, sprawę mogą skierować do sądu. Jednak cytowani przez portal anonimowi "prawnicy związani z agentami i touroperatorami uważają, że udowodnienie zasadności takiego roszczenia w sądzie wyłącznie na podstawie ogólnej umowy agencyjnej może być bardzo trudne".
Pytana przez nas rzeczniczka prasowa Wakacji.pl odmówiła udzielenia informacji. - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam - to jej jedyny komentarz w tej sprawie.
Podobnie prezes spółki TUI Poland Marcin Dymnicki odmówił rozmowy z dziennikarzami - jest na urlopie.