Większy ruch na lotniskach

Ożywienie w ostatnich miesiącach 2013 r. było zapowiedzią poprawy koniunktury w europejskim lotnictwie. Najszybciej rośnie ruch w portach poza UE – w Rosji i Turcji

Publikacja: 10.02.2014 15:03

Warszawskie lotnisko im. Chopina obsłużyło w 2013 roku ponad 10 mln pasażerów

Warszawskie lotnisko im. Chopina obsłużyło w 2013 roku ponad 10 mln pasażerów

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

W samej Unii Europejskiej przewozy samolotami konkurują z transportem kolejowym i drogowym. Dlatego w ruchu lotniczym Wspólnoty szybko rośnie udział przewozów z lotnisk spoza UE. W 2013 r.  wynosił już 22 proc., podczas gdy 5 lat temu było to 15 proc. – wynika z raportu Airports Council International Europe (ACI Europe).

– Praktycznie wszędzie widać poprawę. Jeszcze w styczniu 2013 r. mieliśmy w Europie spadek przewozów o 1,6 proc., w grudniu tego samego roku był to już średni wzrost o 5,5 proc. Ale wyraźnie widać, że na Zachodzie UE rynek powoli przestaje rosnąć. Inaczej jest na Wschodzie, chociaż są rynki, które doskonale dają sobie radę, jak Portugalia, Hiszpania, Grecja, Irlandia oraz Polska – mówi Olivier Jankovec, dyrektor generalny ACI Europe.

Nadciąga ożywienie

Zdaniem szefa ACE Europ po odbudowie ruchu pasażerskiego i wyraźniej poprawie sytuacji gospodarczej w krajach UE będzie widoczne również ożywienia na rynku cargo. – Dotychczas mieliśmy sytuację, kiedy europejski import był bardzo słaby, a spowolnienie widoczne było także w Azji i Ameryce Łacińskiej. Moim zdaniem to już jest przeszłość – dodaje Jankovec. Ale przyznaje, że i przewozy ładunków cierpią z powodu konkurencji transportu morskiego i drogowego.

Rapot ACI wskazuje też, że niektóre kraje, zauważając poprawę koniunktury, natychmiast postanowiły dodatkowo opodatkować branżę lotniczą. – Według naszych prognoz, ale również opublikowanych przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) rok 2014 ma być korzystny dla transportu lotniczego na naszym kontynencie. Niestety widać również i to, że ożywienie w gospodarce nie idzie w parze ze wzrostem zatrudnienia, a rządy Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii i Francji postanowiły wyżej opodatkować podróże lotnicze – mówi Jankovec.

Szef ACI Europe przyznaje jednocześnie, że lepsza sytuacja na rynku wcale nie oznacza, iż poszczególni przewoźnicy przestali być zagrożeni. – Niestety jest tak, że niektóre linie nie dotrwają do końca tego roku – ocenia Jankovec. Jego zdaniem dla wszystkich linii ulgą są spadające ceny paliwa lotniczego, które stanowi dzisiaj 30 proc. kosztów operacyjnych przewoźników. Kilka lat temu ten udział sięgał 40 proc. A w ubiegłym roku – 32 proc.

Warszawa za Ankarą

Lepsza kondycja przewoźników jest widoczna w wynikach lotnisk. W grupie portów średnich warszawskie lotnisko im. Chopina w tempie wzrostu (11,4 proc.) zostało wyprzedzone jedynie przez Ankarę (18,2 proc.). Zresztą porty tureckie biją wszelkie rekordy, tak jest ze Stambułem, Izmirem i Antalyą. To zasługa Turkish Airlines i jego niskokosztowej linii Sun Express.

Największym wzrostem w Europie wśród portów może się jednak pochwalić rumuński Arad – 172 proc. wzrostu. Tyle tylko, że wcześniej tam ruchu praktycznie nie było, a teraz do Arad zaczął latać Wizz Air.

Lotniska muszą nadążyć za wzrostem popytu. W Polsce porty lotnicze inwestują przede wszystkim w poprawę komfortu podróży. Na lotnisku im. Chopina w Warszawie (z nieco ponad 10 mln pasażerów jest dzisiaj na 43. miejscu w Europie) trwa rozbudowa kosztem prawie 690 mln złotych.

Port w gdańskim Rębiechowie zaplanował inwestycje warte 150 mln złotych. Właśnie przywieziono tam rękawy, którymi pasażerowie będą w przyszłości wsiadać do samolotów.

We Wrocławiu, gdzie szybko rośnie ruch biznesowy, otwarto saloniki VIP Lounge i Executive Lounge, gdzie posiłki przygotowują znani wrocławscy kucharze. W ubiegłym roku lotnisko wrocławskie zanotowało spadek przewozów o 3,2 proc., ale w styczniu 2014 wzrost wyniósł już 5,2 proc. Z tym że loty biznesowe rosły szybciej – o 5,6 proc.

– Biznes rośnie mimo niewielkiego zmniejszenia liczby operacji na trasach międzynarodowych. Również na trasie do Warszawy zanotowaliśmy blisko 3-procentową poprawę. Wynika to z lepszego wypełnienia samolotów. Wiosną spodziewamy się kolejnych zwyżek – mówi Jarosław Sztucki, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Porcie Lotniczym Wrocław.

Nowe połączenia, i to już od sezonu letniego, zapowiada również lotnisko w Lublinie. A o utrzymanie obecnych walczy Bydgoszcz.

W samej Unii Europejskiej przewozy samolotami konkurują z transportem kolejowym i drogowym. Dlatego w ruchu lotniczym Wspólnoty szybko rośnie udział przewozów z lotnisk spoza UE. W 2013 r.  wynosił już 22 proc., podczas gdy 5 lat temu było to 15 proc. – wynika z raportu Airports Council International Europe (ACI Europe).

– Praktycznie wszędzie widać poprawę. Jeszcze w styczniu 2013 r. mieliśmy w Europie spadek przewozów o 1,6 proc., w grudniu tego samego roku był to już średni wzrost o 5,5 proc. Ale wyraźnie widać, że na Zachodzie UE rynek powoli przestaje rosnąć. Inaczej jest na Wschodzie, chociaż są rynki, które doskonale dają sobie radę, jak Portugalia, Hiszpania, Grecja, Irlandia oraz Polska – mówi Olivier Jankovec, dyrektor generalny ACI Europe.

Pozostało 82% artykułu
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive