Dreamlinery LPT-u mają silniki Trent 1000 Rolls-Royce'a, to zalecenie nie dotyczy więc polskiego przewoźnika.
Maszyn z silnikami wymienionymi przez koncern używa dzisiaj 15 linii lotniczych, m.in. Lufthansa, United Airlines, Cathay Pacific i Japan Airlines.
Problem polega na osadzaniu się kryształków lodu początkowo tuż za przednim wentylatorem, a następnie wzdłuż całego silnika — wyjaśnił rzecznik General Electric. Dodał, że wszystkie samoloty wylądowały bezpiecznie w zaplanowanych portach. — Branża lotnicza doświadcza rosnącej w ostatnich latach liczby przypadków pojawiania się kryształków lodu, zwłaszcza w tropikalnych regionach świata, bo lata tam coraz większa liczba dużych samolotów cywilnych — wyjaśnił rzecznik. I dodał, że General Electric i Boeing pracują nad zmianami w oprogramowaniu systemu kontroli pracy silników, co powinno usunąć ten problem.
Boeing ogłosił komunikat zakazujący wymienionym maszynom latania na dużych wysokościach w odległości 50 mil morskich od burz mogących zawierać kryształki lodu. Koncern podjął taką decyzję po sześciu incydentach, które miały miejsce między kwietniem a listopadem z udziałem pięciu B747-8 i jednego B787 z silnikami GEnx, które utraciły na krótko siłę ciągu podczas lotów na dużych wysokościach.
Japan Airlines ogłosiła w związku z tym, że zastąpi innymi samolotami dreamlinery latające na trasach Tokio - Delhi i Tokio - Singapur, zrezygnowała też na razie z planów uruchomienia od grudnia szlaku Tokio - Sydney obsługiwanego przez B787. Przewoźnik zamierza jednak nadal korzystać z dreamlinerów na innych trasach krajowych i międzynarodowych, na których występuje małe prawdopodobieństwo pojawiania się chmur kumulonimbusów.