Właścicielem plastikowej góry, miniwodospadu i drzew na dachu wieżowca jest znany lekarz chińskiej medycyny naturalnej Zhang Biqing.

Nielegalna budowla mogłaby być jedynie przyczynkiem do żartów, gdyby nie fakt, że stanowi zagrożenie dla innych mieszkańców i przechodniów. Na dachu 26-piętrowego wieżowca Zhang zbudował konstrukcję bez zezwoleń. Policja nie interweniowała, bo Zhang to także były członek partyjnych struktur dzielnicy, w której mieszka i znany w Chinach właściciel sieci klinik oferujących zabiegi akupunktury.

Po tym jak sprawę opisały chińskie media władze miasta postawiły Zhangowi ultimatum - albo sam w ciągu 15 dni pozbędzie się kłopotliwej budowli albo zostanie ona rozebrana.